Dzisiejszy wieczór przy staromiejskim rynku upłynie na zmaganiach metafizyki z twardymi faktami. W obronie tej pierwszej wystąpi Jerzy Sosnowski – dziennikarz, historyk literatury, ale przede wszystkim pisarz (autor m.in. „Apokryfu Agłai" i „Prądu zatokowego"). Opozycję stanowić będzie „trybunał retoryczny" złożony z młodych ludzi – Krzysztofa Grochowskiego, Karoliny Szczypek i Justyny Szpanowskiej. Oficjalny tytuł pierwszej odsłony cyklu „Formuły retoryczne" brzmi: „W obronie metafizyki: książki nie muszą mówić o kwestiach społecznych, by być ważne".
Nie sposób przewidzieć, jak potoczy się dyskusja. Wiadomo zaś, że „Formuły retoryczne" odbywać się będą raz w miesiącu w Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza. Organizatorów zainspirował program BBC „Story Tellers", ale nie jest to inspiracja niewolnicza – jak przyznają, formuła kolejnych spotkań będzie otwarta i zarówno tematyka, jak i sam przebieg zależeć będą od temperamentu i osobowości goszczonego pisarza.
– Jeśli chodzi o klucz doboru rozmówców, to jest on, na razie, nieco przypadkowy – z lekkim zakłopotaniem przyznaje Bartłomiej Kwasek z Muzeum Literatury. – Zwracamy się do pisarzy mających określony dorobek z pytaniem, czy zechcieliby wystąpić i czy mieliby czas w danym miesiącu. Postaramy się w tym i przyszłym roku zgromadzić prozaików różnych pokoleń, różnych estetyk, a także odmiennych poglądów, biorąc pod uwagę, że przedstawiają określoną tezę.
To ostatnie nie jest konieczne. Sosnowski akurat postanowił postawić twardą tezę, że literatura jest wartością samą w sobie, bez konieczności wpisywania jej w jakikolwiek kontekst kulturowy, ideowy czy społeczny. Inni, jak potwierdza Kwasek, mogą zdecydować się opowiedzieć jakąś historię czy anegdotę, z której dyskusja się rozwinie.
Jak do tej pory organizatorom udało się potwierdzić harmonogram spotkań do listopada. Na Starówce gościć będą, począwszy od maja: Stefan Chwin, Andrzej Stasiuk, Olga Tokarczuk i Marek Krajewski.