Aktualizacja: 27.08.2015 10:44 Publikacja: 27.08.2015 07:31
1 zdjęcie
ZobaczGuillaume Musso, „Central Park", Wydawnictwo Albatros A. Kuryłowicz, 2015
Foto: Wydawnictwo Albatros A. Kuryłowicz
W swoich książkach Musso łączy elementy różnych gatunków, najczęściej romansu i thrillera. W każdej z powieści autor umieszcza zagadkę, w której rozwikłanie wciąga czytelników. Choć pisarz mieszka we Francji, bohaterami wielu jego powieści są Amerykanie — mieszkańcy Nowego Jorku, Bostonu czy w San Francisco. To prawdopodobnie efekt fascynacji Stanami Zjednoczonymi, do których Musso przeprowadził się na jakiś czas w wieku 19 lat.
W swojej najnowszej książce autor opisuje przypadkowe spotkanie francuskiej policjantki i amerykańskiego pianisty jazzowego. Alice i Gabriel budzą się pewnego poranka na ławce w Central Parku. Nie pamiętają, by kiedykolwiek się poznali. W dodatku każde z nich poprzedni wieczór spędziło w innej części globu, Alice bawiła się z koleżankami na Polach Elizejskich, a Gabriel grał w dublińskim klubie jazzowym. Tymczasem są skuci ze sobą kajdankami, Alice ma bluzkę poplamioną krwią, a w kieszeni broń, która nie należy do niej.
Środowisko kultury żegna Stanisława Tyma, odbiorcy jego filmów, sztuk, felietonów nie mogą się pogodzić ze śmiercią artysty. Warto przypomnieć jego związki z naszą gazetą.
Całe dakady dla recepcji Franza Kafki zostały stracone – mówi Reiner Stach, autor trzytomowej biografii autora „Procesu”.
W zamkowych Arkadach Kubickiego w czwartek rozpoczęły się Targi Książki Historycznej, organizowane przez Fundację Historia i Kultura.
„Rozdroże kruków" to zapowiadana na 29 listopada nowa część przygód Geralta. Książka, którą wyda SuperNOWA, jest zaskakującym prequelem. Fragment poznali już czytelnicy „Nowej Fantastyki”.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
„Niewygodna” Patrycji Volny, córki „barda Solidarności”, to oskarżenie rzucone słynnemu ojcu, ale i innym mężczyznom z życia modelki, wokalistki, aktorki.
Amerykańscy jurorzy docenili historię polskiego producenta ciężarówek.
Środowisko kultury żegna Stanisława Tyma, odbiorcy jego filmów, sztuk, felietonów nie mogą się pogodzić ze śmiercią artysty. Warto przypomnieć jego związki z naszą gazetą.
„Psy gończe” Joanny Ufnalskiej miały wszystko, aby stać się hitem. Dlaczego tak się nie stało?
Choć nie znamy jego prawdziwej skali, występuje wszędzie i dotyka wszystkich.
Lubię też wyrażać swoich bohaterów poprzez muzykę – ich upodobania pomagają mi ich lepiej zbudować.
System szkolnictwa za panowania Ludwika XVI wypuszczał najlepiej wykształconych naukowców i technokratów na świecie.
Na papierze „Dzień” brzmi jak telenowela o nowojorskim patchworku. Za sprawą talentu Michaela Cunninghama staje się dramatem o tym, jak pandemia zwolniła wielu ludzi z uciążliwych obowiązków. Nie muszą już chodzić do biura czy odprowadzać dzieci do szkoły, ale stają się jeszcze bardziej samotni.
Nie jestem piewcą jakiejś utopii, w której Krzysztof Bosak będzie szedł wraz z Donaldem Tuskiem w kwietnym wieńcu na szyi i śpiewał „Kumbaya, oh, Lord, kumbaya”. Rywalizacja jest i niech dalej będzie, ale chodzi o to, żeby wyżej punktowana była współpraca.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas