Laureatka Europejskiej Nagrody Literackiej pokazuje też, że fantazja lepiej podpowiada odpowiedzi niż fakty. Urodzona w Gdańsku i mieszkająca w Berlinie, zasłynęła powieściami „Tunel" i „Magik". Trzecia ukazująca się u nas książka jest związana z losami jej rodziny, a dokładniej – przyszywanej niemieckiej babki, która po wojnie zamieszkała w Polsce.
Magdalena Parys zaznacza w posłowiu, że w „Białej Rice" króluje literackie zmyślenie, a prawdziwe są „tylko emocje". W tym właśnie – użyciu wyobraźni – leży siła tej wzruszającej książki. Parys wpada w pułapki pamięci, która zakryła fakty warstwą sprzecznych wspomnień dziadków, ciotek, wujów i kuzynów. Pamięć rodzinna okazuje się tyglem potrzeb i intencji nie do pogodzenia. To także powieść o tym, w jak nikłym stopniu jesteśmy „właścicielami" swojego losu, gdy chcą go współtworzyć bliscy i ich fantazja.
Narratorką jest Dagmara. Wychowana w Polsce, dorastająca w Niemczech, żyła w patchworkowej rodzinie, z ojczymem, którego nazywała czule „nietatą" i dzięki któremu zyskała babcię, tytułową Rikę. Już dorosła, podejmuje się rekonstrukcji losów dwóch rodzin – polskiej i niemieckiej. I przyjmuje perspektywę dziewczynki, którą była, gdy zdarzenia wagi historycznej kształtowały jej tożsamość. To znakomity zabieg – narratorka odtwarza proces rodzenia się świadomości, z migawek i podszeptów krewnych powstaje chwiejny szkielet drzewa genealogicznego, uzupełniany ilustracjami wplatanymi w tekst.
Dagmara zadaje pytania, czym wywołuje uczuciowe burze. Te zaś dodatkowo komplikują obraz przeszłości. O dziwo, łatwiejsze do uchwycenia okazują się uczucia. Wcale nie są ulotne i po latach wiadomo, kto kochał, kto zazdrościł, kto wolał zapomnieć. O dominacji uczuć nad pamięcią świadczą didaskalia – członkowie rodziny komentują dochodzenie Dagmary, próbują je zatrzymać, wzbogacić albo wzdychają i mają dość. Przeszłość to obszar, do którego wszyscy roszczą sobie prawo.
Powieść Parys, przewrotna i dowcipna, w lekkiej narracji kryje dramatyczne przeżycia i zaprasza do rozmyślania nad dziedziczeniem losu. Rika odważyła się na miłosną ucieczkę do powojennej Polski, napisała pierwszy rozdział „pękniętej" historii. Jej córka wybrała drogę powrotną – wyjechała do Niemiec, zmuszając nastoletnią Dagmarę do przyjęcia polsko-niemieckiej tożsamości. Teraz dorosła narratorka próbuje zszywać te fragmenty w jedną biografię.