Dwa komiksy o dziewczynach – wersja niemiecka i amerykańska

Bohaterowie „Dziewczyn” Flixa i „Zbyt cool, by dało się zapomnieć” Alexa Robinsona interesują się babami z różnych powodów, ale wychodzi im to na dobre

Publikacja: 03.01.2011 11:26

Dwa komiksy o dziewczynach – wersja niemiecka i amerykańska

Foto: materiały prasowe

Sześć lat może być epoką w życiu młodego człowieka płci męskiej. Do takich wniosków wiedzie lektura dwóch komiksów, w całości (scenariusz i grafika) wykreowanych przez autorów zbliżonych wiekiem, jednak nie rówieśników. Inna świadomość, poczucie odpowiedzialności, podejście do świata. A przede wszystkim – odmienne problemy.

[srodtytul] Alergik w stresie [/srodtytul]

Mieszkający w Berlinie Flix (to ksywka) liczy sobie 34 lata; nowojorczyk Alex Robinson jest sześć lat starszy. Obydwaj są czuli na kobiece wdzięki i dają temu wyraz w rysowanych historiach. Ale męsko-damskie relacje prowadzą grafików w odmienne rewiry rzeczywistości. Stają się pretekstem do odkrycia nowych emocji bądź wyzwolenia uczuć zadawnionych, zepchniętych w podświadomość. Flix nie pozostawia wątpliwości co do swych zainteresowań tytułem zeszytu: „Dziewczyny”. Zaczyna się ostro, autobiograficznie. Felix, alter ego autora, też para się komiksiarstwem, mieszka w stolicy Niemiec, odnosi sukcesy i zarywa laski, które same się o to proszą.

Byłby to błogostan, gdyby nie kilka „ale”: Felixa męczy portretowanie kobitek, dręczy alergia na koty, gnębi kredyt mieszkaniowy, stresują zawalane terminy. Ma jednak szczęście – spotyka Esther. Od pierwszej minuty Felix wie, że jest tą jedyną. Rozkręcającej się z kosmiczną prędkością love story staje w poprzek… fatalna reputacja rysownika. I mamy uczuciowy krach! Niestety, nic z niego nie wynika. Autor bezpowrotnie gubi koncept i z trudem dobija do ostatnich kadrów zeszytu. W finale skazuje czytelnika na męki obcowania z banałem, której szczytem końcowa konstatacja „To jest Berlin. Nie, to jest życie”.

[srodtytul]Brzydkie, w domyśle ładne [/srodtytul]

„Dziewczyny” zasługują na dobre słowo z powodów wizualnych. Flix wypracował oryginalną kreskę w stylu cartoonowym, czyli satyrycznym. Ubocznym efektem tej prześmiewczej maniery jest bliźniacze podobieństwo postaci, co sprawia, że piękna Esther niczym nie różni się od innych przedstawicielek babskiego obozu. Cechy indywidualne posiada jedynie główny bohater.

Alex Robinson też deformuje, jednak nie sili się na draczność, raczej podkreśla charaktery, wydobywając negatywy. Podobnie jak Flix, przywołuje własne doświadczenia z płcią przeciwną. Za sprawą hipnozy cofa się w przeszłość. Och, ileż to razy pisarze i reżyserzy imali się podobnego zabiegu, rozwiązując rozmaite zawirowania psychiczne bohaterów. W tym przypadku chodzi o wyjście z nałogu: Andy Wicks, czterdziestolatek, jest uzależniony od nikotyny i na prośbę żony daje się uśpić pewnej pani doktor. Dokąd przywiedzie go kolejna próba nabrania papierosowego wstrętu? Do… liceum.

[srodtytul] Powrót do pierwszego peta [/srodtytul]

Znów ma piętnaście lat i jest pryszczatym chudzielcem z aparatem prostującym zęby. Przeżywa te same męki, co kiedyś – matma idzie jak po grudzie, woźny stosuje mobbing, koledzy szykują imprezkę. Koedukacyjną, z alkoholem i – uwaga! – pierwszym petem. Rezygnując z premierowego dymka, Andy ma nadzieję pozbyć się nikotynowego uzależnienia. O dziwo, kuracja na tym się nie kończy. Hipnoza prowadzi pacjenta do wypartej traumy: śmierci ojca. Młodego (na powrót) Andy’ego torturują przerastające go, sprzeczne uczucia – wściekłość na starego, że pozostawia rodzinę; żal do losu, że będzie sierotą; nie wypowiedziana miłość do taty. Przeniesiony w przeszłość dorosły Andy już umie pożegnać się z rodzicem; wyrazić, co do niego czuje. Wraca do teraźniejszości, świadomy wagi przeżycia, oczyszczony z emocjonalnych złogów, na swój sposób szczęśliwy. Czy odtąd nie sięgnie po papierosa? Autor nie zdradza. Tak czy inaczej, Andy odniósł sukces. A baby w jego życiu? Są: żona i dwie córki. Najfajniejsze na świecie!

[ramka]

Scenariusz i rysunki: Flix

Dziewczyny

Tłum. Marek Kraska

Scenariusz i rysunki: Alex Robinson

Zbyt cool, by dało się zapomnieć

Tłum. Robert Lipski

Wydawca obydwu komiksów: timof i cisi wspólnicy

Sześć lat może być epoką w życiu młodego człowieka płci męskiej. Do takich wniosków wiedzie lektura dwóch komiksów, w całości (scenariusz i grafika) wykreowanych przez autorów zbliżonych wiekiem, jednak nie rówieśników. Inna świadomość, poczucie odpowiedzialności, podejście do świata. A przede wszystkim – odmienne problemy.

[srodtytul] Alergik w stresie [/srodtytul]

Pozostało 90% artykułu
Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski