Wszystkich zresztą wymienić nie sposób. Jak to zrobił? „Niestety", kulturalnie: za pomocą sumiennie przedstawionej argumentacji, zamkniętej w formie eleganckich esejów i monografii. Każdy cios solidnie uargumentowany i wymierzony. Bezceremonialne obchodzenie się z fałszywymi autorytetami to jedna strona medalu. Judtowi pozwalała ona na wiarygodne wstawianie się za „słabszymi" medialnie intelektualistami. Obnażał zatem nonsensowne akademickie dziedzictwo takich „bohaterów" myśli lewicowej, jak Louis Althusser, jednocześnie broniąc dobrego imienia Alberta Camusa czy Leszka Kołakowskiego.

Świetnym przykładem tej twórczej pracy Judta jest opublikowany niedawno zbiór esejów „Zapomniany wiek dwudziesty", nad którym „Kultura Liberalna" objęła patronat medialny. Aktualny Temat tygodnia jest zapisem dyskusji na tematy związane z książką, która odbyła się 17 czerwca w warszawskiej klubokawiarni Chłodna 25. Wzięli w niej udział Paweł Śpiewak, Piotr Kłoczowski i Krzysztof Czyżewski, a poprowadził ją Paweł Marczewski.

Czytaj więcej w Kulturze Liberalnej