Rewolucja jak z powieści

„Karnak" noblisty Nadżiba Mahfuza powstał 40 lat temu, ale dotyczy także ostatnich przemian w Egipcie - pisze Paulina Wilk

Publikacja: 18.12.2011 17:25

Nadżib Mahfuz całe życie mieszkał w Kairze, gdzie wiódł skromne i uregulowane życie

Nadżib Mahfuz całe życie mieszkał w Kairze, gdzie wiódł skromne i uregulowane życie

Foto: AFP

Do polskich księgarni trafiła właśnie minipowieść urodzonego sto lat temu – 11 grudnia 1911 roku – egipskiego pisarza.

Zobacz na Empik.rpl

Książka jest rozliczeniem z erą Gamala Nasera, prezydenta Egiptu w latach 1954 – 197O, terrorem ówczesnych służb, prześladowaniami. Nadżib Mahfuz był, podobnie jak bohaterowie tej niewielkiej książki, rozczarowany kompromitacją ideałów rewolucji z 1953 r., gdy obalono króla Faruka I. Gorzki „Karnak" powstał w 1971 r., ale do czytelników mógł trafić dopiero trzy lata później, kiedy nowy prezydent Anwar Sadat potępił zbrodnie naserowskiego reżimu.

Bohaterowie opowieści spotykają się w kairskiej kawiarni Karnak. Jest czerwiec 1967 r., wojska egipskie ruszają na Synaj, wkrótce poniosą klęskę w wojnie sześciodniowej, lecz oni, paląc nargile i grając w tryktraka, nie wątpią w militarną potęgę swego kraju. Myślą, jak bohater i narrator „Karnaku": „Wiele wartości upadło na naszych oczach, ręce mieliśmy upaprane po łokcie, ale wierzyliśmy, że jesteśmy potęgą. (...) Trwaliśmy w oszołomieniu".

Opowiedziana tu historia grupy ludzi wylęknionych, więzionych i podsłuchiwanych jest nie tylko zapisem przełomowego okresu w dziejach państwa. Także symbolicznym oskarżeniem totalitaryzmu. Teraz, gdy Egipcjanie próbują zbudować demokrację, proza Mahfuza znów okazuje się aktualna.

Akcja książki rozgrywa się tuż przed dniem poparcia dla Nasera, zamanifestowanym przez tłumy zebrane na placu Tahrir, tym samym, który rok temu stał się centrum arabskiej wiosny ludów. Mahfuz uwiecznił nastrój, który i dziś wypełnia zaułki i kawiarnie Kairu: pragnienie wolności i niepokój, że raz jeszcze marzenia zostaną oszukane pustymi obietnicami.

Minipowieść Mahfuza ukazuje się u nas w znakomitym przekładzie Jolanty Kozłowskiej. We wstępie tłumaczka pisze: „Jego bohaterowie to żywi ludzie, jakich można było i można teraz spotkać na ulicach Kairu". A oficyna Smak Słowa zaplanowała na 2012 rok premiery kolejnych książek Mahfuza: „Khan-Khalili" – pierwszej w dorobku pisarza powieści o współczesnym Egipcie, „Miramar" – będącej krytyką skorumpowanych władz lat 60., oraz „Dzieci naszej dzielnicy" – uważanej za bluźnierczą wobec islamu. To alegoria, w której pojawiają się postaci Boga, Jezusa i Mahometa. W ojczyźnie pisarza można ją kupić tylko spod lady.

Część krytyków uważa, że gdyby nie ta powieść, Salman Rushdie nie odważyłby się opublikować „Szatańskich wersetów". Mahfuz bronił Rushdiego, którego ajatollah Chomeini obłożył fatwą, jednak w głośnym wywiadzie dla „Paris Rewiew" mówił także: „Rushdie może publikować swoje idee, ale nie zniewagi, które uważam za nie do zaakceptowania". Mawia też jednak: „Pisarz musi być gotowy zapłacić cenę za swą szczerość".

Mahfuz to jedyny arabski autor regularnie publikowany w Polsce (niedawno ukazały się m.in. „Ród Aszura" i „Hamida z zaułka Midakk"). Rozgłos zapewniła mu w 1988 r. Nagroda Nobla. Żałował, że przyszła późno – skończył 77 lat. Nie miał już sił na epickie dzieła, takie jak fenomenalna, licząca 3 tysiące stron, trylogia „Opowieści starego Kairu" (PIW), w której udokumentował życie, zwyczaje i mentalność egipskiej klasy średniej z początku XX wieku.

Stworzył nowoczesną powieść arabską, adaptując wzorce zachodnie i łącząc je z literackimi tradycjami regionu. Miniaturowy „Karnak" to arcydzieło – krystaliczna, mistrzowsko prowadzona proza.

Twórczość Mahfuza ogromnie zyskała po werdykcie szwedzkiej Akademii, jednak on sam nie zmienił przyzwyczajeń. Od urodzenia mieszkał w Kairze, wiódł skromne i uregulowane życie: wstawał wcześnie i jadał śniadanie w ulubionej kawiarni Ali Baba w pobliżu placu Tahrir. Tam w 1994 r. padł ofiarą zamachu – islamski ekstremista, oburzony treścią „Dzieci naszej dzielnicy", ugodził go nożem. Mahfuz podupadł na zdrowiu, gorzej słyszał, ale nie odmawiał sobie papierosów, cotygodniowych spotkań z przyjaciółmi i rozmów o literaturze.

Zmarł w 2006 r. Zostawił 30 powieści i 100 opowiadań, w których Egipcjanie mogą się przeglądać jak w lustrze.

Do polskich księgarni trafiła właśnie minipowieść urodzonego sto lat temu – 11 grudnia 1911 roku – egipskiego pisarza.

Zobacz na Empik.rpl

Pozostało 97% artykułu
Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski