Tak było choćby z Anitą Pallenberg, żoną Keitha Richardsa, z którą uprawiał miłość nie tylko na planie quasi- -pornograficznego filmu „Przedstawienie". Pewnej nocy musiał uciekać z sypialni Richardsów przez okno, gdy Keith wrócił do domu. To wtedy Richards skomponował pełne gniewu „Gimme Shelter" uważane dziś za jeden z najlepszych utworów Stonesów.
Skłonności biznesowe Jaggera były wielokrotnie opisywane. Andersen przypomina, że do Londyńskiej Szkoły Ekonomicznej, gdzie uczył się Jagger, chodzili również David Rockefeller, John Fitzgerald Kennedy i George Soros. Z dzisiejszej perspektywy można nazwać Micka protoplastą robienia miliardów na sprzedawaniu muzyki i widowisk z erotycznym podtekstem, a także seksu globalnego, który nie byłby możliwy, gdyby nie siatka międzykontynentalnych połączeń samolotowych. Na skinienie muzyka przylatywały do Europy najpiękniejsze dziewczyny z Nowego Jorku czy Rio de Janeiro.
Największe zaskoczenie wywołują sążniste opisy biseksualne skłonności Jaggera. Mówiło się o romansach z Davidem Bowie, jednak oparte na wypowiedziach świadków relacje o przygodach z Erikiem Claptonem czy Brianem Jonesem zaskoczyć mogą zwłaszcza polskich czytelników, którzy nie znają szerzej brytyjskiego systemu edukacyjnego opartego na systemie szkół z internatem. W czasach, gdy nie były koedukacyjne, stawały się miejscem homoseksualnych inicjacji. W tym Micka.
W książce roi się od opisu wizyt w gejowskich klubach, kwitowanych wypowiedziami kochanek, że wokalista traktuje kobiety jak groupie, bardziej szanując mężczyzn. Szkoda, że Andersen cytuje pikantne szczegóły dla samej sensacji, nie zagłębiając się w kontekst obyczajowy czasów, w których największym wyzwaniem było przełamywanie tabu – czego po latach bohaterowie skandali, jeśli udało im się przeżyć, szczerze żałowali.
Andersen portretuje też mało znany flirt wokalisty Stonesów z księżniczką Małgorzatą, siostrą Elżbiety II. To właśnie z tego powodu królowa zrobiła wszystko, by nie nadawać osobiście tytułu szlacheckiego muzykowi, który nie wsławił się żadną działalnością publiczną, a co dopiero charytatywną, bo zawsze był cynikiem i gigantyczną sknerą. O tytuł dla Jaggera zabiegał skutecznie premier Tony Blair.
Paradoks tej książki polega na tym, że chociaż przynosi wiele sensacyjnych szczegółów, strasznie nudzi. Ile można przeczytać informacji o powtarzających się romansach i schadzkach?