Interferony typu I to białka, które pomagają regulować działanie układu odpornościowego. Są one wytwarzane przez komórki odpornościowe zwane „plazmacytoidalnymi komórkami dendrytycznymi”, w odpowiedzi na stymulację ich receptorów TLR7 i TLR9, szczególnie wrażliwych na obce kwasy nukleinowe. Francuscy naukowcy odkryli, że odpowiedź immunologiczna jest znacznie silniejsza u kobiet, choć nie jest jeszcze jasne, czy ta różnica utrzymuje się z wiekiem. Wyniki ich badań opublikowano w czasopiśmie eBioMedicine.
Gdy pojawił się wirus SARS-CoV-2, okazało się, że u mężczyzn rozwinęły się cięższe formy COVID-19 niż u kobiet – co skutkuje wyższą śmiertelnością mężczyzn. Dzieje się tak, ponieważ kobiety wyważają wyższy poziom interferonów niż mężczyźni. Udowodniono też, że wcześniejsze wytwarzanie IFN typu I przez plazmocytoidalne komórki dendrytyczne w drogach oddechowych chroni przed ciężkimi postaciami choroby. Ta różnica między płciami dotyczy nie tylko SARS-CoV-2, ale istnieje również w przypadku innych wirusów, np. grypy lub HIV.
Czytaj więcej
Nie ma sytuacji epidemicznej, która generowałaby przypadki do leczenia szpitalnego. To też pokazu...
Wyjaśnienie tego zjawiska nie jest jeszcze ostateczne. Jednak z najnowszych badań wynika, że źródłem tej różnicy są w niewielkim stopniu hormony (estrogeny), a w znacznie większym - chromosomy płci. Większość genów odporności znajduje się w chromosomie płci X, który występują podwójnie u kobiet, a tylko pojedynczo u mężczyzn.
Czy ta przewaga odporności utrzymuje się przez całe życie? Aby to sprawdzić, naukowcy zbadali wpływ płci i starzenia się na produkcję cytokin, w tym IFN-α (podkategoria interferonów typu I), na grupie 310 zdrowych ochotników (145 mężczyzn i 165 kobiet), w wieku od 19 do 97 lat. Cytokiny zostały wyprodukowane in vitro po chemicznej stymulacji rozmaitych receptorów.