Reklama

Różne barwy wspomnień

Ten festiwal jest nietypowy: ma fanów nastoletnich i siwowłosych. Razem kołyszą się na widowni, tłoczą w kuluarach, usiłują dopchać do płyt i bufetów. Ale nie może być inaczej, skoro Jazz Jamboree jest jedną z najstarszych tego typu imprez w Europie.

Publikacja: 23.10.2008 05:10

Różne barwy wspomnień

Foto: Materiały Promocyjne

Red

Zaczynał w klubie studenckim, potem przeniósł się do nobliwej Filharmonii Narodowej, by w końcu upodobać sobie jako główne miejsce Salę Kongresową.

Wyliczanie gwiazd, które tu przyjeżdżały, nie ma sensu – były najokazalszej wielkości, ale przecież każdy z nas ma własną pamięć o Jazz Jamboree i jego wydarzeniach. W końcu to już 50 lat minęło...

A co do wspomnień... Polecam w dodatku tekst Marka Duszy o mistrzu trąbki Arturo Sandowalu. Dziś czekamy na jego występ, tymczasem u nas przypomnienie gorącej nocy z Kubańczykiem sprzed 30 lat, kiedy to z nieprawdopodobną energią zawładnął salą, choć jego nazwisko nic jeszcze nikomu nie mówiło.

O swoim oczarowaniu jazzem opowiada „Rz” inny gość tegorocznej edycji festiwalu Michel Legrand. – Jazz to muzyka klasyczna współczesności – zachwyca się słynny francuski muzyk. Warto przeczytać tekst Jacka Cieślaka o nim, choć bowiem nazwisko Legranda i jego dokonania są znane, życie oraz poglądy – mniej. Dla wszystkich premia specjalna: przypomnienie najsłynniejszych filmów z jego muzyką.

Jubileuszowy, 50. festiwal Jazz Jamboree zakończy koncert galowy w Filharmonii Narodowej „Klasyka i jazz”. Już dziś warto zapoznać się z jego programem, wystąpią bowiem najsłynniejsi polscy jazzmani. – Chciałbym – powiedział „Rz” Krzysztof Sadowski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego, organizatora festiwalu – by ten festiwal pokazał różne barwy jazzu, a nie tylko jego komercyjną stronę.

Reklama
Reklama

Zaczynał w klubie studenckim, potem przeniósł się do nobliwej Filharmonii Narodowej, by w końcu upodobać sobie jako główne miejsce Salę Kongresową.

Wyliczanie gwiazd, które tu przyjeżdżały, nie ma sensu – były najokazalszej wielkości, ale przecież każdy z nas ma własną pamięć o Jazz Jamboree i jego wydarzeniach. W końcu to już 50 lat minęło...

Reklama
Kultura
Artyści w misji kosmicznej śladem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Kultura
Jan Ołdakowski: Polacy byli w powstaniu razem
Kultura
Jesienne Targi Książki w Warszawie odwołane. Organizator podał powód
Kultura
Bill Viola w Toruniu: wystawa, która porusza duszę
Kultura
Lech Majewski: Mamy fantastyczny czas dla plakatu. Nie boimy się AI
Reklama
Reklama