Powstanie styczniowe zmieniło nas w Europejczyków

"Dwie drogi" Pawła Jasienicy. W książce przypomnianej po pół wieku pisarz analizował wydarzenia, jakie rozegrały się w 1863 roku

Publikacja: 02.02.2009 01:27

Paweł Jasienica

Paweł Jasienica

Foto: Rzeczpospolita, Andrzej Szypowski

„Dwie drogi”, nim ukazały się w 1960 r., miały swoją prehistorię. W 1953 r. napisał Paweł Jasienica „Biały front” – o tym, co działo się na ziemiach polskich 90 lat wcześniej, zanadto jednak utrzymany w poetyce epoki, by po upływie zaledwie kilku lat nadać się do wznowienia.

I wtedy pisarz rzecz całą ujął na nowo, z wrodzoną sobie pasją rozpatrując wszystkie „za” i „przeciw” powstaniu styczniowemu, analizując wydarzenia historyczne i wskazując na – aż nadto widoczne – analogie do współczesności.

Tym czytelnikom, którym dziś wydaje się, że „Dwie drogi” dotyczą spraw zamierzchłych, przypomina we wstępie do książki Andrzej Szwarc, że gdy w 1960 roku Jasienica oddawał rzecz do druku, żyły jeszcze dzieci powstańców 1863 roku, cóż dopiero mówić o wnukach. Warto o tym pamiętać, porównując dawne spory do dzisiejszych polemik wokół powstania warszawskiego, od którego w tym roku minie lat 65.

Paweł Jasienica w pełni aprobował powstanie styczniowe, przy tym swoje sympatie lokował po stronie obozu Czerwonych. Zapewne niekiedy przesadzał, przeceniając np. rolę, jaką odegrał Stefan Bobrowski, czołowy działacz Czerwonych, członek Komitetu Centralnego Narodowego i Tymczasowego Rządu Narodowego, zastrzelony w kwietniu 1863 roku w pojedynku ze stronnikiem Białych, po serii politycznych intryg.

Pisarz wskazywał na znaczenie powstania styczniowego dla umocnienia się polskiej tożsamości narodowej, której – jego zdaniem – zagrażały postawy ugodowe. Rozwiewał też utrzymujące się do dzisiaj (!) mity, jakoby to chłopów w Królestwie uwłaszczył rząd carski. Tymczasem była to zasługa powstańców właśnie.

Powstanie styczniowe, które Jasienica nazywa ostatnim w Europie ruchem wywodzącym się z Wielkiej Rewolucji Francuskiej, było – jego zdaniem – potrzebne i, znów wbrew obiegowym opiniom, wcale nie przyniosło samych klęsk. A „usunęło skrzepy, na które chorowaliśmy od stuleci i przetworzyło Polaków na mniej więcej normalne społeczeństwo europejskie”.

Dotąd w wydaniu Prószyńskiego i S-ki w tej samej szacie graficznej ukazało się dziesięć prac Pawła Jasienicy: „Polska Piastów”, „Polska Jagiellonów”, „Rzeczpospolita Obojga Narodów”, „Rozważania o wojnie domowej”, „Pamiętnik”, „Słowiański rodowód”, „Trzej kronikarze”, „Kraj nad Jangcy”, „Polska anarchia” i właśnie „Dwie drogi”.

Do końca edycji pozostały jeszcze cztery książki: „Archeologia na wyrywki”, „Ostatnia z rodu”, „Myśli o dawnej Polsce” i „Ślady potyczek”.

Co potem? Jak słyszymy, wydawnictwo zamknie wydanie wyboru dzieł Jasienicy, rozpocznie natomiast edycję książek Melchiora Wańkowicza. Będzie co czytać.

Paweł Jasienica; Dwie drogi; Wstęp Andrzej Szwarc; Prószyński i S-ka Warszawa 2009

„Dwie drogi”, nim ukazały się w 1960 r., miały swoją prehistorię. W 1953 r. napisał Paweł Jasienica „Biały front” – o tym, co działo się na ziemiach polskich 90 lat wcześniej, zanadto jednak utrzymany w poetyce epoki, by po upływie zaledwie kilku lat nadać się do wznowienia.

I wtedy pisarz rzecz całą ujął na nowo, z wrodzoną sobie pasją rozpatrując wszystkie „za” i „przeciw” powstaniu styczniowemu, analizując wydarzenia historyczne i wskazując na – aż nadto widoczne – analogie do współczesności.

Pozostało 81% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla