W sali kameralnej Opera Nova będzie można obejrzeć propozycje trzech polskich uczelni. Bydgoska Akademia Muzyczna przygotowuje na
27 kwietnia „Wiedeńską krew” Johanna Straussa. To ostatnia operetka, jaką skomponował kompozytor nierozerwalnie związany ze stolicą Austrii i jeden z najpopularniejszych jego utworów. Miłosną intrygę i salonowe przebieranki Strauss ozdobił melodyjnymi walcami, ariami i duetami. „Wiedeńska krew” to żelazna pozycja wszystkich teatrów operetkowych.
Studenci Wydziału Wokalnego Akademii Muzycznej we Wrocławiu pokażą 29 kwietnia „Wesele Figara” Mozarta. Reżyserem przedstawienia jest Elżbieta Lejman-Krzysztyniak, dyryguje Tadeusz Zathey od lat związany z Operą Wrocławską.
Ciekawie zapowiada się też 1 maja występ studentów Akademii Muzycznej z Gdańska. O ile bowiem dzieła Mozarta stanowią żelazny punkt w programie nauczania wszystkich uczelni, o tyle bardzo rzadko okazują one zainteresowanie utworami współczesnymi. Gdańszczanie zdecydowali się wystawić operę radiową „Stara panna i złodziej”, którą w 1939 roku napisał Gian Carlo Menotti. W owym okresie włoski kompozytor dopiero zaczął zdobywać uznanie w USA, swe najsłynniejsze dzieła stworzył później, ale w tym utworze można już odnaleźć typowe cechy dla całej twórczości tego wielkiego twórcy XX-wiecznej opery. Spektakl reżyseruje Dorota Kolak, stroną muzyczną zajął się Przemysław Stanisławski.
Dzięki firmie Universal Music Polska będzie można też obejrzeć na dużym ekranie trzy opery zarejestrowane na DVD. Cykl rozpocznie 20 kwietnia „Zamek Sinobrodego” Bartoka, w rolach głównych para znanych węgierskich śpiewaków: Sylvia Sass i Kolos Kovats. Inna węgierska gwiazda, Eva Marton, wystąpi w roli tytułowej bohaterki „Turandot” Pucciniego (22 kwietnia). To słynna inscenizacja Franco Zefirellego z nowojorskiej Metropolitan. Kalafa śpiewał wówczas Placido Domingo, dyrygował James Levine. A 24 kwietnia widzów czeka spotkania z baletem klasycznym i zespołem Teatru Bolszoj w Moskwie. Pokazany zostanie „Spartakus” Chaczaturiana w choreografii Jurija Grigorowicza.