Ekspozycja musi działać na zmysły

Po modernizacji zostanie oficjalnie otwarte 1 marca 2010 roku. – To nasz autorski projekt, inny od wszystkiego co do tej pory zrealizowano – mówi kurator Alicja Knast

Publikacja: 18.06.2009 02:13

Muzeum Fryderyka Chopina, Zamek Ostrogskich w Warszawie

Muzeum Fryderyka Chopina, Zamek Ostrogskich w Warszawie

Foto: Rzeczpospolita

Prace, których celem jest przekształcenie działającej w Zamku Ostrogskich instytucji w nowoczesny, dostosowany do potrzeb współczesnych widzów, obiekt trwają od 2005 roku. Projekt przebudowy i uaktualnienia funkcji powstał w pracowni Grzegory & Partnerzy Architekci. W trakcie remontu m.in. przebudowano wnętrza i osuszono piwnice. Zorganizowano międzynarodowy konkurs na koncepcję ekspozycji, w którym zwyciężył zespół architektów Migliore & Servetto Architetti Associati z Mediolanu.

Nowe muzeum zajmie cztery poziomy zamku. Przemierzając kolejne sale poznamy różne aspekty życia i twórczości kompozytora, niekoniecznie ułożone chronologicznie, a raczej tematycznie w części: „Żelazowa Wola i młodzieńcze peregrynacje”, „Salon Mikołaja Chopina”, „Nohant. Kobiety”, „Europejskie podróże”, „Osobowość”, „Śmierć”.

Włosi zaproponowali tzw. technikę zoom, czyli przybliżania eksponatów, a zwiedzający będą wręcz zachęcani do ich dotykania. Nowość, niespotykana w polskich muzeach, to elektroniczny chip, który dostaniemy przy wejściu zamiast biletu. Przykładając go do wskazanych miejsc, będziemy mogli posłuchać nagrań, obejrzeć zdjęcia lub filmy wideo. Interfejsy podzielone zostały na cztery kategorie: poziom podstawowy, zaawansowany, dla dzieci oraz osób niedowidzących (z większym kontrastem między liternictwem a tłem). Projekt wygląda imponująco. Na jakim etapie jest jego realizacja?

– Prowadzimy równolegle prace na wielu poziomach – mówi Alicja Knast. – Wiemy już, że w muzeum znajdzie się 430 obiektów. Ustaliliśmy też, z dokładnością do jednego centymetra, miejsca ich prezentacji. Poza tym pracujemy nad zawartością prezentacji audio-wideo, czyli wszystkich filmów, ścieżek dźwiękowych i komentarzy towarzyszących ekspozycji.

W części poświęconej Żelazowej Woli można będzie posłuchać dźwięków kojarzących się z regionami, po których podróżował Fryderyk. Z salonu Mikołaja Chopina dobiegnie koncert f-moll w wersji kameralnej. W sali „Warszawa” rozlegną się odgłosy nawiązujące do wydarzeń powstania listopadowego. W części poświęconej związkom kompozytora z kobietami usłyszymy nokturny.

– Efekty dźwiękowe stanowią nieodłączną część scenariusza, tło ekspozycji. Ale w kilku miejscach można będzie się zatrzymać i indywidualnie ze słuchawkami na uszach rozkoszować się muzyką Chopina. Środki zawsze podporządkowujemy treściom, które chcemy przekazać zwiedzającym a nie odwrotnie – mówi Alicja Knast i podkreśla, że poza umiejętnym wykorzystaniem nowoczesnych technologii liczy się kontekst i historia miejsca.

Dzieje Zamku Ostrogskich sięgają XVI wieku, a jego nazwa pochodzi od nazwiska pierwszego fundatora – oligarchy krakowskiego księcia Janusza Ostrogskiego. Budynek wielokrotnie zmieniał właścicieli ,a także swoje przeznaczenie. Przez lata świetności był okazałą rezydencją, ale później w jego wnętrzach mieściła się także siedziba policji, pensjonat dla młodzieży, a nawet schronisko dla bezdomnych.

drugiej połowie XIX wieku, po gruntownym remoncie, w gmachu rozpoczął działalność Instytut Muzyczny. Podczas II wojny światowej budynek został prawie doszczętnie zniszczony. W 1949 roku podjęto decyzję o jego odbudowie według pierwotnych założeń architektonicznych. Wykorzystano oryginalne plany Tylamana z Gameren, rysunki Zygmunta Vogla oraz sztychy Canaletta. Dzięki nim możemy obecnie podziwiać wspaniały barokowo-klasycystyczny pałac.

W 1953 roku świeżo odnowiony budynek stał się siedzibą Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. Dwa lata później we wnętrzach rozpoczęto działalność wystawienniczą, udostępniając publiczności pamiątki związane z artystyczną spuścizną i osobistym życiem kompozytora.

Dziś muzeum może poszczycić się największą na świecie, liczącą ponad pięć tysięcy eksponatów, kolekcją chopinowską. Są w niej setki rękopisów i druków oraz bogate zbiory ikonograficzne i pamiątki. Wśród rękopisów najcenniejsze są autografy Chopina – szkice, fragmenty i kompletne dzieła, notatki oraz listy. Cztery tomy z pierwszymi i kolejnymi nakładami dzieł Chopina (zawierające poprawki i skreślenia kompozytora) stanowią imponujące źródło wiedzy dla badaczy jego twórczości.

Na osobach niezainteresowanych aspektami muzycznymi większe wrażenie robią pamiątki i przedmioty osobiste. Jest wśród nich fortepian, na którym Chopin grał i ćwiczył w ostatnich latach życia. Zachowały się także złoty zegarek, notatniki, ołówek, breloczek, chusteczka z monogramem, pudełeczko na cukierki, kosmyk włosów Fryderyka Chopina oraz zasuszone kwiaty z łoża śmierci.

Ważną część kolekcji stanowią zbiory ikonograficzne: obrazy, akwarele, rysunki, rzeźby i fotografie. Do najcenniejszych należą portrety stworzone za życia Chopina, m.in. wizerunki młodocianego Frycka wykonane w sztambuchu przez Elizę Radziwiłłównę oraz prace Franza-Xavera Winterhaltera i Teofila Kwiatkowskiego.

Twórcy opracowujący koncepcję nowego Muzeum Chopina z bogatej kolekcji musieli wybrać najważniejsze, najbardziej wartościowe i pasujące do scenariusza wystawy obiekty. Wzrok zwiedzających przykuje sztambuch baronowej d’Est, będący jednym z ostatnich nabytków Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina.

– To piękna rzecz, rodzaj dziennika z życia artystycznego baronowej. Znajduje się w nim rękopis Fantazji-Impromptu cis-moll Chopina, wpisy innych kompozytorów a także gwasze i pastele – wyjaśnia Alicja Knast. – Będzie prezentowany tradycyjnie, jako jeden z obiektów, ale widzowie zobaczą także wersję elektroniczną wykorzystującą technologię zwaną „turning the pages”, dzięki której możliwy jest niemal namacalny kontakt z danym zbiorem.

Atrakcją ma być także kopia fotela, który znajdował się w ostatnim mieszkaniu Fryderyka Chopina przy placu Vendôme.

– Zastanawialiśmy się, w jakiej wersji rekonstruować fotel. Tkanina na siedzisku była wyblakła, ale okazało się, że na odwrocie widać, jakie były kolory w pierwotnym wyglądzie – mówi Alicja Knast. – Na koniec otrzymamy przepiękny palisandrowy fotel z tkaniną haftowaną w technice gobelinowej oddający splendor mieszkania Chopina. W tej samej sali stanie fortepian będący w zbiorach muzeum, a pochodzący również z mieszkania przy placu Vendôme.

Niebawem do Warszawy przyjedzie pianino, w którego zakupie Chopin brał udział, a należące do Chopin Society w USA. W sali „Osobowości” zobaczymy spinki do mankietów, fajkę i przedmioty codziennego użytku, które pokazują, że Chopin był niezwykle wrażliwy na detale, kolory i lubił się otaczać ładnymi rzeczami.

– Myślę, że zamiast nudą dydaktyką lepiej zdobywa się wiedzę jakby mimochodem, w sposób prawie niedostrzegalny. Muzeum jest dobrym miejscem do prezentowania treści w sposób nieszablonowy, niesystematyczny, co nie znaczy, że mniej intensywny – dodaje Alicja Knast. – Chcemy by nasza ekspozycja odpowiadała różnym rodzajom percepcji, a przekaz dotarł do wszystkich zwiedzających.

Prace, których celem jest przekształcenie działającej w Zamku Ostrogskich instytucji w nowoczesny, dostosowany do potrzeb współczesnych widzów, obiekt trwają od 2005 roku. Projekt przebudowy i uaktualnienia funkcji powstał w pracowni Grzegory & Partnerzy Architekci. W trakcie remontu m.in. przebudowano wnętrza i osuszono piwnice. Zorganizowano międzynarodowy konkurs na koncepcję ekspozycji, w którym zwyciężył zespół architektów Migliore & Servetto Architetti Associati z Mediolanu.

Nowe muzeum zajmie cztery poziomy zamku. Przemierzając kolejne sale poznamy różne aspekty życia i twórczości kompozytora, niekoniecznie ułożone chronologicznie, a raczej tematycznie w części: „Żelazowa Wola i młodzieńcze peregrynacje”, „Salon Mikołaja Chopina”, „Nohant. Kobiety”, „Europejskie podróże”, „Osobowość”, „Śmierć”.

Pozostało 89% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"