Prace, których celem jest przekształcenie działającej w Zamku Ostrogskich instytucji w nowoczesny, dostosowany do potrzeb współczesnych widzów, obiekt trwają od 2005 roku. Projekt przebudowy i uaktualnienia funkcji powstał w pracowni Grzegory & Partnerzy Architekci. W trakcie remontu m.in. przebudowano wnętrza i osuszono piwnice. Zorganizowano międzynarodowy konkurs na koncepcję ekspozycji, w którym zwyciężył zespół architektów Migliore & Servetto Architetti Associati z Mediolanu.
Nowe muzeum zajmie cztery poziomy zamku. Przemierzając kolejne sale poznamy różne aspekty życia i twórczości kompozytora, niekoniecznie ułożone chronologicznie, a raczej tematycznie w części: „Żelazowa Wola i młodzieńcze peregrynacje”, „Salon Mikołaja Chopina”, „Nohant. Kobiety”, „Europejskie podróże”, „Osobowość”, „Śmierć”.
Włosi zaproponowali tzw. technikę zoom, czyli przybliżania eksponatów, a zwiedzający będą wręcz zachęcani do ich dotykania. Nowość, niespotykana w polskich muzeach, to elektroniczny chip, który dostaniemy przy wejściu zamiast biletu. Przykładając go do wskazanych miejsc, będziemy mogli posłuchać nagrań, obejrzeć zdjęcia lub filmy wideo. Interfejsy podzielone zostały na cztery kategorie: poziom podstawowy, zaawansowany, dla dzieci oraz osób niedowidzących (z większym kontrastem między liternictwem a tłem). Projekt wygląda imponująco. Na jakim etapie jest jego realizacja?
– Prowadzimy równolegle prace na wielu poziomach – mówi Alicja Knast. – Wiemy już, że w muzeum znajdzie się 430 obiektów. Ustaliliśmy też, z dokładnością do jednego centymetra, miejsca ich prezentacji. Poza tym pracujemy nad zawartością prezentacji audio-wideo, czyli wszystkich filmów, ścieżek dźwiękowych i komentarzy towarzyszących ekspozycji.
W części poświęconej Żelazowej Woli można będzie posłuchać dźwięków kojarzących się z regionami, po których podróżował Fryderyk. Z salonu Mikołaja Chopina dobiegnie koncert f-moll w wersji kameralnej. W sali „Warszawa” rozlegną się odgłosy nawiązujące do wydarzeń powstania listopadowego. W części poświęconej związkom kompozytora z kobietami usłyszymy nokturny.