[wyimek][b]Masz uwagi?[link=http://blog.rp.pl/zwierzeta/2009/09/28/przemeczone-konie-w-tatrach/" "target=_blank]Skomentuj na blogu[/link][/b] lub napisz list na [mail=zwierzetailudzie@rp.pl]zwierzetailudzie@rp.pl[/mail][/wyimek]
Z końcem sierpnia członkowie Komitetu Pomocy dla Zwierząt w Tychach i Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami przy współpracy pracowników Tatrzańskiego Parku Narodowego przeprowadzili badania wysiłkowe u 35 koni, które wożą turystów z Palenicy Białczańskiej do Włosienicy. Zgodnie z obecnymi przepisami na wozie może przebywać do 15 osób, łącznie z woźnicą.
U wszystkich koni przeprowadzono badania ogólne, które polegały na określeniu liczby oddechów na minutę, tętna, pulsu, pracy jelit, stopnia odwodnienia, sztywności mięśni i spoczynkowe EKG. U zwierząt, których właściciele wyrazili zgodę, pobrano też krew. Na podstawie badania krwi określono m.in. stopień odwodnienia zwierząt i poziom kwasu mlekowego. Zwracano również uwagę na ogólną kondycję koni i obtarcia.
"Tygodnik Podhalański" cytuje nieoficjalne sprawozdanie z badań: „Wszystkie konie w czasie badania były wyraźnie zmęczone (...). W przeprowadzonych badaniach krwi u wszystkich koni odnotowano znaczny wysiłek fizyczny i oznaki różnego stopnia odwodnienia. (...) U 6 koni na 30 odnotowano znaczne uszkodzenie mięśni (...). U koni z największymi uszkodzeniami mięśni, zmiany miały charakter chroniczny. (...) Niektóre konie były wyraźnie kulawe i miały liczne obtarcia, szczególnie pod szorami”.
Według specjalistów, którzy przebadali zwierzęta, konie pracujące na trasie do Morskiego Oka, są ekstremalnie obciążone. Eksperci zalecają, aby na fasiąg siadało maksymalnie 10 osób zamiast 15, jak to jest teraz. Zwierzęta powinny też wykonać w górę tylko jeden kurs dziennie. Specjaliści proponują, aby licencje były wydawane nie tylko fiakrom, ale również poszczególnym koniom. Przyznawanie ich winno się odbywać na podstawie testu wysiłkowego, wykonywanego w trakcie pracy zwierzęcia, a nie spoczynku.