Reklama

Przemęczone konie w Tatrach

Konie pracujące na trasie do Morskiego Oka są skrajnie obciążone - wykazały badania przeprowadzone po tym, gdy padł koń wiozący turystów.

Publikacja: 28.09.2009 15:32

Przemęczone konie w Tatrach

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

[wyimek][b]Masz uwagi?[link=http://blog.rp.pl/zwierzeta/2009/09/28/przemeczone-konie-w-tatrach/" "target=_blank]Skomentuj na blogu[/link][/b] lub napisz list na [mail=zwierzetailudzie@rp.pl]zwierzetailudzie@rp.pl[/mail][/wyimek]

Z końcem sierpnia członkowie Komitetu Pomocy dla Zwierząt w Tychach i Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami przy współpracy pracowników Tatrzańskiego Parku Narodowego przeprowadzili badania wysiłkowe u 35 koni, które wożą turystów z Palenicy Białczańskiej do Włosienicy. Zgodnie z obecnymi przepisami na wozie może przebywać do 15 osób, łącznie z woźnicą.

U wszystkich koni przeprowadzono badania ogólne, które polegały na określeniu liczby oddechów na minutę, tętna, pulsu, pracy jelit, stopnia odwodnienia, sztywności mięśni i spoczynkowe EKG. U zwierząt, których właściciele wyrazili zgodę, pobrano też krew. Na podstawie badania krwi określono m.in. stopień odwodnienia zwierząt i poziom kwasu mlekowego. Zwracano również uwagę na ogólną kondycję koni i obtarcia.

"Tygodnik Podhalański" cytuje nieoficjalne sprawozdanie z badań: „Wszystkie konie w czasie badania były wyraźnie zmęczone (...). W przeprowadzonych badaniach krwi u wszystkich koni odnotowano znaczny wysiłek fizyczny i oznaki różnego stopnia odwodnienia. (...) U 6 koni na 30 odnotowano znaczne uszkodzenie mięśni (...). U koni z największymi uszkodzeniami mięśni, zmiany miały charakter chroniczny. (...) Niektóre konie były wyraźnie kulawe i miały liczne obtarcia, szczególnie pod szorami”.

Według specjalistów, którzy przebadali zwierzęta, konie pracujące na trasie do Morskiego Oka, są ekstremalnie obciążone. Eksperci zalecają, aby na fasiąg siadało maksymalnie 10 osób zamiast 15, jak to jest teraz. Zwierzęta powinny też wykonać w górę tylko jeden kurs dziennie. Specjaliści proponują, aby licencje były wydawane nie tylko fiakrom, ale również poszczególnym koniom. Przyznawanie ich winno się odbywać na podstawie testu wysiłkowego, wykonywanego w trakcie pracy zwierzęcia, a nie spoczynku.

Reklama
Reklama

Badania koni przeprowadzono po tym, jak 14 lipca na drodze do Morskiego Oka padł koń ciągnący wóz z turystami. Jeden z turystów zamieścił w serwisie youtube filmu ze zdarzenia. Na filmie było widać, jak woźnica okłada padającego konia lejcami. Zwierzę sprawiało wrażenie przemęczonego.

[ramka][b]Zdaniem internautów[/b]

Nie trzeba być fachowcem, gołym okiem widać, że konie są przemęczone. Miałem wątpliwą przyjemność oglądania tego pseudo folkloru podczas ostatnich wakacji. Oczywiście nie skorzystałem z tego “udogodnienia” i poszedłem, z cala rodziną, w obie strony na piechotę.

[i]~Piotrrowski[/i]

Jak ktoś chce zwiedzać góry, powinien to robić na własnych nogach. Różnego rodzaju “podwózki” dostarczają do Morskiego Oka głównie “turystyczną stonkę” dla której jedyna atrakcja to napicie się piwa w schronisku.

[i]~A.L.[/i]

Reklama
Reklama

[link=http://blog.rp.pl/zwierzeta/2009/09/28/przemeczone-konie-w-tatrach" "target=_blank]Więcej na blog.rp.pl/zwierzeta[/link][/ramka]

Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Kultura
Nie żyje Frank Gehry. Legendarny architekt miał 96 lat
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kultura
Pomyśleć o tym, co nieoczywiste. Galeria sztuki afrykańskiej Omeny Mensah w Warszawie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama