[b]Pat Metheny Group, Sala Kongresowa, PKiN, pl. Defilad 1, bilety: 130 – 300 zł, rezerwacje: tel. 22 890 90 90, piątek (2.07), godz. 19[/b]
Warszawa kocha Pata Metheny’ego. Siedemnastokrotny laureat Grammy bywa u nas nawet dwa razy w roku i zawsze ma pełne sale. Pewnie tak będzie i teraz.
Pat był w latach 80. XX w. objawieniem. Genialny innowacyjny gitarzysta amerykański o natychmiast rozpoznawalnym brzmieniu umiał nie tylko wspaniale grać muzykę, ale też atrakcyjnie ją pokazywać. Zawsze uśmiechnięty, na luzie, w jaskrawym oświetleniu rockowych reflektorów, stał się magnesem dla polskiej młodzieży, znużonej śmiertelnie poważną tonacją rodzimego jazzu. Od pierwszego swego koncertu w 1985 r. w Kongresowej ściągał tłumy nie tylko do tej sali, ale i na Torwar.
Po latach koncertów i płyt Pat opatrzył się wielu z nas i osłuchał. Wydawało się, że zna się na pamięć charakterystyczną barwę jego gitar i stylistykę solówek. Udowodnił jednak, choćby znakomitym albumem „The Way Up” z 2005 roku, że wciąż jest artystą kreatywnym. W marcu tego roku zaskoczył Warszawę występem z orkiestrą muzycznych robotów, promującym płytę „Orchestrion”.
Teraz 56-letni artysta wraca ze zwą najbardziej lubianą przez fanów formacją Pat Metheny Group, która nagrała takie świetne płyty jak m.in. „Offtramp” (1982), „Letter from Home” (1989), „The Road to You” (1993) czy wspomniana już „The Way Up”. W jej składzie witamy wiernych kompanów Pata: basistę Steve’a Rodby’ego, bębniarza Antonio Sancheza oraz wybornego klawiszowca Lyle Maysa.