W ciągu ostatnich dziesięciu lat sprzedaż płyt kompaktowych w Stanach Zjednoczonych spadła o 50 procent. Strat nie zniwelowała rosnąca popularność muzyki w Internecie. Dlatego gwiazdy starały się je odrobić wzmożoną aktywnością koncertową. I ten rynek dopadł kryzys.
[srodtytul]Tajemnicze choroby[/srodtytul]
Najnowszą ofiarą jest niezwykle popularny objazdowy festiwal Lilith Fair prezentujący najciekawsze wokalistki na świecie – w tym roku Sarę McLachlan, Mary J. Blige, Rihannę, Emmylou Harris, Norę Jones i Lorettę Lynn. Organizatorzy musieli odwołać dziesięć koncertów.
Artyści nie wiedzą, jak komentować nowe zjawisko, i plączą się w zeznaniach. Kelly Clarkson poinformowała na stronach internetowych, że zrezygnowała z występów, bo musi się skoncentrować na nagraniach. Menedżer Christiny Aguilery trzy dni po rozpoczęciu sprzedaży biletów na letnią trasę „Bionic” oświadczył, że tournée trzeba odwołać, bo... wokalistka nie zdążyła się do niego przygotować, a ma niezwykle wymagającą widownię.
Z kryzysem współgra co najmniej dziwna epidemia chorób. Gdy bilety przestały się rozchodzić, o problemach ze strunami głosowymi poinformował Art Garfunkel. Mocne alibi ma Bono, który podczas prób w Monachium doznał kontuzji kręgosłupa i musiał wszystkie tegoroczne koncerty w Stanach przenieść na przyszły rok. Ale i jemu nie dowierzają.