Ponad trzy godziny obradowało jury po zakończeniu w czwartek pierwszego etapu XVI Konkursu Chopinowskiego. Rezultaty długiej debaty ogłoszono już po północy. Do dalszej rywalizacji dopuszczono 40 pianistów w tym czterech Polaków. Są to: Marek Bracha, Jacek Kortus, Marcin Koziak i Paweł Wakarecy.
[wyimek] [link=http://www.rp.pl/temat/543035_Konkurs-Chopinowski.html]Konkurs Chopinowski - czytaj inne relacje [/link][/wyimek]
W drugim etapie wezmą udział przedstawiciele 15 państw. Najliczniejsza jest ekipa rosyjska (7 uczestników) i tradycyjnie Japonii, która zachowała w konkursie szóstkę przedstawicieli. Dobrze wypadli też Francuzi, Włosi, pianiści z Ukrainy i USA.
Publiczność, która zdecydowanie tłumniej niż w poprzednich latach wypełnia salę Filharmonii Narodowej od pierwszego dnia konkursu, na razie zachowuje spokój. Żaden z pianistów nie zagrał w pierwszy etapie tak, by rozpalić emocje. Nie ma też o kogo kłócić się i spierać, bronić kontrowersyjnych, ale przekonujących – przynajmniej dla niektórych – interpretacji.
Spokój publiczności wynika również z tego, że eliminacyjne sito było w tym roku wyjątkowo skuteczne. Spośród 78 pianistów, którzy ostatecznie przystąpili do rywalizacji (trójka wycofała się w ostatniej chwili) nikt nie zaprezentował się tak źle, by można się oburzać na zbytnią łaskawość komisji selekcyjnej. A przecież pięć czy dziesięć lat temu ewidentnych pomyłek było sporo.