Na 26 października zaplanowano premierę 23. filmu o Jamesie Bondzie „Skyfall". Do pisarzy-weteranów Neila Purvisa i Roberta Wade'a dołączył John Logan, scenarzysta „Aviatora", „Gladiatora" i „Koriolana", reżyseruje twórca „American Beauty" Sam Mendes, obok Daniela Craiga występują Javier Bardem i Ralph Fiennes. Projekt utrzymywany był, jak wszystkie filmy tej serii, w tajemnicy. Ale premiera nowej bondowskiej piosenki w wykonaniu Adele odbędzie się już jutro. Dokładnie 50 lat od chwili, gdy na ekrany wszedł „Dr No".
Dla naszych czytelników mamy 2 podwójne zaproszenia na weekend z Jamesem Bondem w Cinema City Mokotów w Warszawie - szczegóły niżej
Ian Fleming, potomek zamożnej, brytyjskiej rodziny, absolwent Eton, był dziennikarzem, a w czasie II wojny światowej pracował dla wywiadu brytyjskiego. Potem kupił dom na Jamajce, osiadł w nim i zaczął pisać powieści o szpiegu walczącym z wywiadem rosyjskim. Jego imię i nazwisko – James Bond – pożyczył od angielskiego ornitologa, bo cenił jego książkę „Ptaki Indii Zachodnich". A skąd wzięło się 007? W brytyjskim MI6 oznaczało to agenta z „licencją na zabijanie". Fleming okazał się świetnym autorem. Potrafił pisać i budować napięcie, miał bujną wyobraźnię, a wiele szczegółów czerpał z własnej pamięci. Umarł w 1964 roku na zawał serca. Miał zaledwie 56 lat. Kino żywi się jego bohaterem do dzisiaj.
Bond antykomunista
Ponoć producentowi Albertowi Broccoli na początku lat 60. zaledwie 45 minut zajęło przekonanie szefa United Artists do realizacji pierwszego filmu o Bondzie – „Dr No". Potem, aż do końca lat 80., wytwórnia średnio co rok–dwa lata wprowadzała nowy obraz z agentem 007. Bond nosił świetnie skrojone garnitury, miał nienaganne maniery, jeździł drogimi samochodami i romansował z pięknymi kobietami.
W głównego bohatera wcielali się w tym czasie kolejno Sean Connery (6 razy), George Lazenby (1), Roger Moore (7), Timothy Dalton (2), zaś Broccoli nie żałowali pieniędzy na rozmach, zdjęcia w egzotycznych plenerach, a wreszcie na techniczne zabawki, które oddawali do dyspozycji ekranowemu szpiegowi.