Osiągnięcie to jest dziełem naukowców z Uniwersytetu Autonomicznego w Barcelonie, zespołem kieruje prof. Manel del Valle. Wiadomość o tym zamieszcza pismo „Food Chemistry".
Urządzenie zostało przetestowane na katalońskim winie musującym cava. Jest ono wytwarzane w pięciu odmianach różniących się zawartością cukru, od wytrawnego „brut" do słodkiego „dolce". Urządzenie postawiono także przed kilkoma kuflami – jego zadaniem było rozpoznanie typu piwa.
Człowiek kosztujący wino (w ogóle każdą potrawę) ma do dyspozycji kubki smakowe reagujące na podstawowe smaki: słodki, słony, gorzki, kwaśny, ostry. Naukowcy z Barcelony wyposażyli swojego elektronicznego degustatora w pięć czujników reagujących na takie smaki. Ludzki mózg odbiera sygnały przekazywane z ust, języka i podniebienia. Odpowiednio elektroniczna sieć smakowa przekazuje komputerowi wrażenia, a specjalnie ułożony program pozwala maszynie na ocenę, jakiej odmiany wina lub piwa skosztował elektroniczny język.
Podstawowymi elementami elektronicznego języka są cylindry wysokości kilku centymetrów, z wmontowanymi elektrodami grafitowymi. Całość – 21 cylindrów – umocowana jest w żywicy epoksydowej. Jeden sensor smakowy ma powierzchnię 28 milimetrów kwadratowych. Przekazują one informacje w postaci impulsu elektrycznego do komputera.
Wyniki testu są bardzo obiecujące, elektroniczny język rozpoznał prawidłowo 82 proc. próbek. W przypadku piwa reagował na jony dodatnie grupy amonowej i sodu oraz jony ujemne azotanów i chlorków, charakteryzujące różne typy piwa.