To one są świadkami gorących romansów, wzruszających pożegnań, a w ich barach czy kasynach bogacze stają się bankrutami, życiowi szczęściarze zaś dorabiają się wielkich fortun.
W tych najdroższych doba potrafi kosztować nawet ?44 tysiące dolarów. Tak jest choćby w Caesars Palace w Las Vegas czy w Ty Warner Penthouse w nowojorskim Four Seasons. Jay Sarno wziął na budowę Caesars Palace pożyczkę w wysokości 35 milionów dolarów. Chciał, by goście czuli się, jakby byli w apartamentach królewskich. Właściciele szybko zorientowali się, że oprócz zapewnienia gościom uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych i sportowych, trzeba pomyśleć także, by nie wyjeżdżali z pustymi rękami. Wybudowali więc luksusowe centrum handlowe, drugie w USA z... kręconymi schodami ruchomymi. Z myślą o występach Celine Dion oraz Eltona Johna postawiono też scenę nazywaną Coloseum. Stała się ona ulubionym miejscem występów Davida Copperfielda.
Hotele kochają gwiazdy. Ich pobyt, zawsze ilustrowany pamiątkowymi zdjęciami, odnotowany jest w hotelowych kronikach i tworzy historie i prestiż placówki. Paryski L'Hôtel przypomina, że Oscar Wilde spędził w nim ostatnie dni życia. Chelsea w Nowym Jorku jest dumny, że regularnie zatrzymywali się w nim między innymi Mark Twain, Stanley Kubrick czy Edith Piaf. Hotel Chateau Marmont na Sunset Boulevard w Hollywood dyskretnie przypomina, że toczył się w nim gorący romans Jean Harlow i Clarka Gable'a. Słynna projektantka mody Coco Chanel mieszkała w paryskim hotelu Ritz przez ponad 30 lat – aż do śmierci w 1971 r. Paryski hotel Le Meurice tak bardzo przypadł do gustu Salvadorowi Daliemu, że wracał do niego co roku przez 30 lat. Pamiątki po mistrzu surrealizmu są niemal przedmiotem kultu.
O tym, że służba hotelowa stara się spełniać najskrytsze marzenia klientów, świadczy londyński hotel Dorchester, gdzie specjalnie dla Elizabeth Taylor w apartamencie Harlequin Suite zainstalowano łazienkę z różowego marmuru.