POLIN Music Festival. Muzyka nie może być obojętna

Po dwuletniej, przymusowej przerwie powraca najważniejsza impreza muzyczna Muzeum POLIN, wzbogacona o nowe, ukraińskie wątki.

Publikacja: 22.02.2023 03:00

Ukraińska dyrygentka Margaryta Grynywecka

Ukraińska dyrygentka Margaryta Grynywecka

Foto: Mat. PRas

POLIN Music Festival powstał, by pokazywać, że z jednej strony muzyka kompozytorów żydowskich ma różne korzenie, ale też sama obecna jest w różny sposób w kulturze światowej. W przedpandemicznych edycjach przypominano jej związki i wpływ na muzykę polską, ale też choćby z argentyńskim tangiem. Takich tematów nie zabraknie i teraz, ale festiwal, który rozpocznie się dokładnie w pierwszą rocznicę agresji Rosji na Ukrainę, nie może pozostać obojętny na to, co dziś jest najważniejsze i najbardziej bolesne dla świata.

Taki też będzie inauguracyjny koncert. Wystąpi Sinfonia Varsovia, a poprowadzi ją Margaryta Grynywecka. Ta młoda dyrygentka urodziła się w 1994 roku na Krymie, po studiach była związana przede wszystkim z Operą w Odessie, po wybuchu wojny wyjechała do Niemiec, gdzie już wcześniej prowadziła działalność artystyczną.

Muzycy pod wodzą ukraińskiej dyrygentki zaprezentują utwór lwowskiego kompozytora Zoltana Almashiego „Miasto Marii”, dedykowany Mariupolowi. Wystąpią też znakomici soliści. Jeden z najwybitniejszych w historii muzyki klezmerskiej i zawsze entuzjastycznie przyjmowany w Polsce klarnecista David Krakauer wykona swój koncert „The Fretless Clarinet”. A wiolonczelistka Jing Zhao i skrzypek Michael Gutmen zagrają Koncert podwójny Phillipa Glassa.

Czytaj więcej

Niemcy. Skandal wokół występu Netrebko, Ukraińcy rezygnują

Sobota będzie dniem premier płytowych. Kwartet Śląski wydał siedmiopłytowy zestaw z kompletem kwartetów Mieczysława Wajnberga, niektóre z nich zagra 25 lutego po południu. A wieczorem trio Bastarda zaprasza na premierę trzypłytowego wydawnictwa „Nizozot”. Zespół występujący w nietypowym składzie (wiolonczela, klarnet, klarnet basowy) sięga do muzycznych dokonań dawnych klanów chasydzkich, tworząc z nich wyjątkową mieszankę muzyki żydowskiej, improwizowanej i awangardowej. Koncerty tria mają wręcz metafizyczno-transowy charakter.

W niedzielę po południowym spotkaniu z kameralną twórczością polsko-żydowskiego Karola Rathausa, urodzonego w Tarnopolu, a zmarłego w 1954 r. w Nowym Jorku, wieczorny finał będzie związany z Ukrainą. To efekt nawiązanej dwa lata temu współpracy z festiwalem Odessa Classics. Kieruje nim pianista Aleksiej Botwinow, a z Polską Orkiestrą Radiową pod dyrekcją Michała Kluzy wykona koncert „Ave Maria” Alemdara Karamanowa.

Program uzupełnią I Symfonia Paula Ben-Haima, która w zamierzeniu kompozytora miała być symfonią dla przyszłego żydowskiego państwa, a także „Yiddish Concerto”. Specjalnie dla Michaela Guttmana skomponował go Laurent Couson.

Kultura
Łazienki Królewskie w Warszawie: długa majówka
Kultura
Perły architektury przejdą modernizację
Kultura
Afera STOART: czy Ministerstwo Kultury zablokowało skierowanie sprawy do CBA?
Kultura
Cannes 2025. W izraelskim bombardowaniu zginęła bohaterka filmu o Gazie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kultura
„Drogi do Jerozolimy”. Wystawa w Muzeum Narodowym w Warszawie
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne