„Patrz, klęczą ludzie pod świętymi obrazami" – tak zaczyna się nowy album live Kultu i od razu robi się gorąco, zwłaszcza po frazie „Modlą się za dusze marszałka, premiera i generała", którą pierwszy raz usłyszeliśmy na płycie „Spokojnie" z 1988 roku.
Także druga kompozycja „Niejeden" pochodzi z tej płyty, jednak teraz zwraca uwagę potężnie brzmiąca sekcja instrumentów dętych w składzie: Tomasz Glazik – saksofon, Jarosław Ważny – puzon i Janusz Zdunek – trąbka. Jest tu myśl: „Niejeden z nas jest grzesznikiem", zaś lista wyśpiewanych przez Kazika pokus jest tak długa, że każdy znajdzie powód, by posypać głowę popiołem.
We wrześniu ukazał się pierwszy album z cyklu „Made In Poland", podwójny, będący pamiątką po trasie w 2016 roku. Zespół zarejestrował wtedy aż sześć występów, zgromadził więc zdecydowanie więcej materiału, niż mógł wydać na dwóch kompaktach, łącznie 240 piosenek.
Część z nich się powtarzała, ale i tak udało się wyselekcjonować dodatkowy zestaw. Miał się ukazać na dwóch płytach winylowych, ale ponieważ jest to wciąż nośnik niszowy, zapadła decyzja, by 16 piosenek zebrać na kolejnym kompakcie. W odróżnieniu od wrześniowego albumu z czarną okładką ozdobiono go okładką białą.
Warto podkreślić, że doszło do przełomu w wydawaniu płyt koncertowych Kultu. Pierwsza – „Tan", która nie zadowoliła muzyków, ukazała się w 1989 roku. Potem trzeba było czekać aż do „MTV Unplugged" w 2010 roku. A teraz trzeci i czwarty album live ukazał się w odstępie zaledwie trzech miesięcy.