Lou Reed przypomni kompozycje z wydanego w 1973 r. albumu „Berlin”, tragicznej rock-opery o parze pogrążającej się w depresji i narkotycznym nałogu. Dla fanów i recenzentów okazała się nazbyt ambitna i dopiero po latach zyskała uznanie.
Wokół albumu narosło wiele legend. Jedna z nich mówi, że w kompozycji „The Kids” opowiadającej o Coroline, której sąd odebrał władzę na dziećmi, wykorzystano prawdziwe krzyki dzieci Ezrina. Miał je sprowokować, mówiąc, że mama... odeszła. Producent nie potwierdza tej wersji.
Po latach wytykano Ezrinowi i Pink Floyd, że jeden z orkiestrowych tematów „Berlina” został wykorzystany później w kompozycji „Comfortably Numb” z albumu „The Wall”. Słynna formacja The Waterboys zawdzięcza płycie swoją nazwę.
Po ukazaniu się albumu w 1973 r. Reed i Ezrin planowali sceniczną realizację płyty. Projekt udało się zrealizować dopiero w zeszłym roku, kiedy Lou Reed wyruszył w świat z 30-osobowym zespołem i 12-osobowym chórem.Teraz będzie można zobaczyć show na własne oczy w Warszawie, gdzie na scenie z Reedem wystąpią London Metropolitan Orchestra oraz New London Children’s Choir.
Dzień po Lou Reedzie wystąpi w Sali Kongresowej John Mayall, żywa legenda bluesa, twórca Bluesbreakers. W jego zespole rozpoczynali światową karierę Eric Clapton i Jack Bruce, którzy utworzyli później pierwszą w historii rocka supergrupę The Cream i z powodzeniem kontynuowali karierę pod szyldem Blind Faith, a później solo. Spod skrzydeł Mayalla wyszły też trzy podpory innej legendy rocka – Fleetwood Mac: Peter Green, John McVie i Mick Fleet-wood. Doskonalił grę na gitarze w Bluesbreakers Mick Taylor, który zastąpił w The Rolling Stones Briana Jonesa i zagrał na ich kilku najlepszych płytach, wspomagając przeżywającego najgorsze narkotykowe lata Keitha Richardsa.