Ta dziewczyna z Columbii w Karolinie Południowej czekała kilkanaście lat na swą szansę, w końcu stała się sławna. Jednak liczba sprzedanych płyt nie zawsze świadczy o wartości artystycznej jej nagrań. Miała wzloty i słabsze momenty.
Już po pierwszej solowej płycie „Black Diamond” dołączyła do wielkich dam nowoczesnego soulu: Erykah Badu, Macy Gray, Lauren Hill, Mary J. Blige. Po znakomitym „Mahogany Soul”, o którym „Los Angeles Times” napisał, że „żaden z albumów nurtu zwanego neosoulem nie sięga tak głęboko do korzeni tej muzyki”, nagrała jednak przeciętną płytę „Stone Love”. Dzięki najnowszej – „The Art of Love & War” otrzymała trzecią nominację do nagrody Grammy, tym razem za piosenkę „Baby” nagraną w duecie z Betty Wright. Do tej pory nigdy nie wygrała rywalizacji o to trofeum. Czy dlatego, że nie stara się być modna?
Angie Stone (ur. 1961 r. jako Angela Laverne Brown) zaczynała muzyczną edukację w chórze. Jej szkołą był First Nazareth Baptist Church, już wtedy pisała teksty do piosenek, śpiewała utwory z repertuaru klasyków soulu Arethy Franklin, Smokeya Robinsona, Marvina Gaye’a i Curtisa Mayfielda. Muzyka nie była jedynym jej hobby. Pasjonowała ją koszykówka, w której osiągała najlepsze wyniki w całej Karolinie Południowej.
Nie skorzystała ze stypendium sportowego, porzuciła college i wyjechała do Nowego Jorku. – Walka o zwycięstwo na boisku przychodziła mi łatwo – wspominała. – Chciałam więc spróbować czegoś trudniejszego.
W 1977 r. założyła dziewczęce rapujące trio Sequence i wymyśliła sobie pseudonim Angie B. Grupa doczekała się nawet przeboju „Funk You up” (1979 r.), ale na tym skończyły się sukcesy. Zmuszona zarabiać na życie, imała się dorywczych prac, z których najambitniejsze było śpiewanie w reklamach. Dopiero udział w trasie koncertowej Lenny’ego Kravitza, który zaangażował ją do chórku, dał jej kontakt z wielkim show-biznesem. Wciąż jednak musiała czekać na swój czas, mimo że jej piosenki śpiewała Mary J. Blige.