Cały świat zagra nad Bałtykiem

Przyzwyczailiśmy się, że w sezonie letnim na polskim Wybrzeżu królują komercyjne przeboje i łatwa rozrywka. Jednak Globaltica to niezwykłe wydarzenie, skierowane do tych, którym nawet upał nie odbiera ciekawości świata. Trzydniowy festiwal przybliża odległe kultury i tradycje

Publikacja: 17.07.2008 00:38

Cały świat zagra nad Bałtykiem

Foto: Życie Warszawy

Politycznie zaangażowani muzycy z Afryki, irlandzka buntowniczka, twórcy rosyjskiej sceny niezależnej, izraelski perkusista, belgijska wokalistka łącząca brzmienia arabskie ze współczesnym popem oraz brazylijski pieśniarz. To tylko część artystów, którzy wystąpią w Gdyni.

Wszyscy reprezentują muzykę świata, która cieszy się w Polsce coraz większym zainteresowaniem. To gatunek, który mieści w sobie utwory zakorzenione w folklorze, grane na tradycyjnych instrumentach (ale także na nowoczesnym sprzęcie komputerowym), zaaranżowane zgodnie z aktualnymi trendami.

Wciąż też przybywa u nas wydarzeń poświęconych world music. Globaltica będzie szansą na spotkanie z tymi muzykami, którzy zdobyli już sławę w wielu krajach, choć w Polsce są mało znani.

Przykładem może być Natasha Atlas, jedna z najważniejszych gwiazd muzyki etnicznej w Europie. Urodziła się w Brukseli, na zamieszkanych przez Marokańczyków przedmieściach. Jej ojciec był sefardyjskim Żydem, matka Brytyjką. Atlas śpiewa po arabsku, francusku, hiszpańsku. W jej utworach mieszają się wpływy arabskie z elektroniką, a nawet egipskim popem. Wokalistka dużą część piosenek poświęca islamowi i judaizmowi, śpiewa m.in. o pokoju na Bliskim Wschodzie.

Stamtąd pochodzi np. Asaf Sirkis, świetny izraelski perkusista, który współpracuje z jazzmenami i jest laureatem prestiżowej BBC Jazz Award. Są też inne atrakcje. Zagra Nigeryjczyk Seun Kuti, który koncertuje z 22-osobowym zespołem założonym w latach 70. przez jego ojca. Śpiewa własne piosenki i napisane przez ojca protest songi.

Z dala od polityki trzyma się natomiast Valentina Romanowa. Jej znacznie bliżej do świata duchowego – jest śpiewaczką i szamanką z Syberii, a każdy jej występ to spektakl z pogranicza muzyki ludowej i rytuału. Mistycznym przeżyciem może też się okazać koncert Gendosa – szamana z Tuwy. Muzyka ludowa to dla niego za mało, dodaje więc elementy rocka, elektroniki i jazzu. Efekt oszałamia i wprowadza w trans.

W takim towarzystwie najbardziej popową i przewidywalną gwiazdą wydaje się Sinead O’Connor, ale ona potrafi zaskakiwać, a w karierze czerpała z innych kultur, m.in. nagrywała reggae.

Oprócz koncertów odbędą się warsztaty śpiewu, spotkania z artystami i przegląd filmowy.

Globaltica, Gdynia, park Kolibki, bilety: 99 zł (karnet), 45 zł (piątek), 65 zł (sobota), 40 zł (niedziela), rezerwacje: tel. 022 621 94 54, piątek (25.07) – niedziela (27.07), godz. 19

Politycznie zaangażowani muzycy z Afryki, irlandzka buntowniczka, twórcy rosyjskiej sceny niezależnej, izraelski perkusista, belgijska wokalistka łącząca brzmienia arabskie ze współczesnym popem oraz brazylijski pieśniarz. To tylko część artystów, którzy wystąpią w Gdyni.

Wszyscy reprezentują muzykę świata, która cieszy się w Polsce coraz większym zainteresowaniem. To gatunek, który mieści w sobie utwory zakorzenione w folklorze, grane na tradycyjnych instrumentach (ale także na nowoczesnym sprzęcie komputerowym), zaaranżowane zgodnie z aktualnymi trendami.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Kultura
Holandia: Dzieło sztuki wylądowało w koszu. Pomylono je ze śmieciami
Sztuka
Otwarcie Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie coraz bliżej
Kultura
Jubileuszowa Gala French Touch La Belle Vie! w Warszawie
Kultura
Polskie studio Badi Badi stworzyło animację do długo wyczekiwanej w świecie gamingu gry „Frostpunk 2”