Reklama

Wielki jazz z Polakami

Amerykański saksofonista Bennie Maupin nagrał w Polsce album „Early Reflections”, i to wyłącznie z naszymi muzykami

Publikacja: 18.09.2008 01:03

Płyta już zyskała dobre oceny za oceanem, a krytycy nie tylko podkreślają wysoką formę Amerykanina, ale i klasę akompaniującego mu polskiego zespołu.

Miłośnicy jazzu kojarzą Benniego Maupina przede wszystkim z płytami Milesa Davisa z przełomu lat 60. i 70. Wtedy też poznał Herbiego Hancocka, z którym założył słynny zespół The Headhunters. Współpracował z innymi gigantami jazzu: Horace’em Silverem i McCoy Tynerem. Maupin bierze udział tylko w wartościowych przedsięwzięciach i sam tworzy ambitną muzykę.

Nowa płyta „Early Reflections” zawiera głównie kompozycje lidera z różnych okresów twórczości. Ale aż cztery utwory powstały w rezultacie grupowej improwizacji. Maupina musiały więc fascynować harmonie grane przez Polaków: pianistę Michała Tokaja, kontrabasistę Michała Barańskiego i perkusistę Łukasza Żytę. Sam chętnie oddawał inicjatywę pianiście. Tak powstały ciekawe improwizacje w „Not Later Then Now”.

Na płycie wyróżniają się ballady, i to nie tylko dzięki brzmieniu saksofonu lidera. Cały zespół gra jak natchniony w otwierającym album temacie „Within Reach” i tytułowym „Early Reflections”. Jednak najpiękniejsza jest przejmująca smutkiem kompozycja Tokaja „Tears”.

Na uwagę zasługuje udział wokalistki Hani Chowaniec-Rybki, która w niezwykle emocjonalny sposób łączy w utworze „Spirits of the Tatras” tradycyjny śpiew góralski z eksperymentami muzyki współczesnej. Wokół jej łagodnej wokalizy w utworze „ATMA” nastrojową solówkę zagrał Maupin. Cały album zasługuje na najwyższe noty, bo to jazz na światowym poziomie. Cieszy, że nagrany z naszymi muzykami.

Reklama
Reklama

Bennie Maupin „Early Reflections”, Cryptogramophone/GiGi Distribution

Płyta już zyskała dobre oceny za oceanem, a krytycy nie tylko podkreślają wysoką formę Amerykanina, ale i klasę akompaniującego mu polskiego zespołu.

Miłośnicy jazzu kojarzą Benniego Maupina przede wszystkim z płytami Milesa Davisa z przełomu lat 60. i 70. Wtedy też poznał Herbiego Hancocka, z którym założył słynny zespół The Headhunters. Współpracował z innymi gigantami jazzu: Horace’em Silverem i McCoy Tynerem. Maupin bierze udział tylko w wartościowych przedsięwzięciach i sam tworzy ambitną muzykę.

Reklama
Kultura
Artyści w misji kosmicznej śladem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Kultura
Jan Ołdakowski: Polacy byli w powstaniu razem
Kultura
Jesienne Targi Książki w Warszawie odwołane. Organizator podał powód
Kultura
Bill Viola w Toruniu: wystawa, która porusza duszę
Kultura
Lech Majewski: Mamy fantastyczny czas dla plakatu. Nie boimy się AI
Reklama
Reklama