Chronić dobro

„Wszystkich przychodzących do klasztoru gości należy przyjmować jak Chrystusa, gdyż On sam powie: Gościem byłem i przyjęliście mnie. Wszystkim trzeba też okazywać należny szacunek, a zwłaszcza braciom w wierze oraz pielgrzymom”. (reguła św. Benedykta 53, 1-2)

Publikacja: 10.09.2009 08:19

[i]Benedyktyński Instytut Kultury[/i]

Misją Benedyktyńskiego Instytutu Kultury Chronić dobro jest pomoc ludziom w odnajdywaniu głębszego wymiaru rzeczywistości, pogłębianie wrażliwości na piękno oraz inspirowanie do wewnętrznego rozwoju i realizacji twórczego potencjału w oparciu o tradycję benedyktyńską.

Instytut jest także strukturą odpowiedzialną za organizowanie i czuwanie nad przebiegiem pobytu gości na terenie opactwa.

– Nazwa naszego instytutu ma podtytuł „Chronić dobro” – mówi o. Jan Paweł Konobrodzki OSB. – To, co naprawdę dobre, historia, a szczególnie kultura benedyktyńska przechowała i pielęgnowała do dzisiejszych czasów. Nie tworzymy nic nowego, jedynie kontynuujemy to, co wydaje nam się od wieków sensowne i dobre. Mamy jednak obrany pewien kierunek: interesuje nas kultura, która wyraża człowieka. Zarówno sakralna, jak i ta, która zbliża do Boga przez samą swoją wielkość, doskonałość i piękno. Dbamy o to, aby człowiek, który szuka, który się pogubił i ma problemy ze sobą bądź w kontaktach z innymi, mógł w naszych murach odnaleźć dla siebie cząstkę twardego gruntu albo przynajmniej światełko na drodze własnego rozwoju.

Zgłaszają się do nas ludzie, którzy naprawdę chcą coś ze sobą zrobić, którzy zatracili życiową równowagę, a my pomagamy im tę równowagę odzyskać. Jedni szukają wsparcia w trudnej sytuacji życiowej, inni chcą pogłębić swoje życie duchowe. Są i tacy, którzy po prostu chcą odpocząć od zgiełku, natłoku informacji i chaosu codziennego życia. Osobną grupę stanowią turyści, ceniący sobie walory historyczne i piękną okolicę.

Tyniec jest przecież jednym z najstarszych zabytków w Polsce, jego historia sięga XI wieku i początków naszego państwa. Nieprzerwanie trwała tu i rozwijała się kultura duchowa, z której bogactwa może czerpać każdy, nie tylko my, mnisi. Tyniec sam w sobie jest wartością i chcemy aby był dostępny jak największemu gronu ludzi – stwierdza o. Jan Paweł.

– Tym bardziej, że ten rok jest wyjątkowy – dodaje Jadwiga Pribyl z Benedyktyńskiego Instytutu Kultury. – Obchodzimy 70-lecie powrotu benedyktynów na tynieckie wzgórze. Zaplanowaliśmy szereg wydarzeń kulturalnych dla upamiętnienia powrotu, który nastąpił w ostatniej możliwej chwili, jego znaczenia dla Krakowa i Polski, i wielkiego dzieła odbudowy opactwa, którego podjęli się mnisi.

Cykl ten zapoczątkowała plenerowa wystawa historycznych zdjęć, którą można oglądać na dziedzińcu opactwa do końca października. Możemy zobaczyć stan wzgórza w momencie powrotu i poszczególne etapy odbudowy aż po jej ukończenie w 2008 r. To wielkie dzieło powiodło się wysiłkiem nie tylko samej wspólnoty, ale także dzięki pomocy mieszkańców Tyńca, wsparciu władz państwowych i samorządowych, a w ostatnich latach także funduszy unijnych. Obchody zamknie konferencja konserwatorów, historyków i historyków sztuki 3 października, poświęcona odbudowie.

Zamiarem benedyktynów od początku było udostępnienie części obiektu na cele publiczne, stąd utworzenie Instytutu Chronić dobro w lipcu ubiegłego roku. — W dzisiejszych czasach szukamy sensu, korzeni, tożsamości. Przemierzamy w tym poszukiwaniu świat, docieramy do buddyjskich klasztorów i indyjskich aśram. Zapominamy o tym, że w zasięgu ręki znajdują się miejsca takie jak Tyniec, gdzie przez wieki ludzie szukali harmonii i ją znajdowali. W całym wachlarzu ofert współczesnego świata warto zwrócić uwagę na naszą własną duchową tradycję i jej dorobek. Instytut Chronić dobro to właśnie ma na celu.

Nie chcemy nikogo odwodzić od poznawania innych kultur i tradycji duchowych. Kiedy jednak trochę je zgłębimy, dochodzimy do wniosku, że podstawy duchowości wszędzie są takie same. Benedyktyńska zasada „módl się i pracuj” może znaleźć zastosowanie w życiu każdego człowieka, bez względu na to, czy uważa się za religijnego, czy nie. Wystarczy, że będzie świadomy – podkreśla Jadwiga Pribyl.

Jak mówi o. Jan Paweł, reguła św. Benedykta napisana w VI wieku jest do dziś na tyle aktualna, że nawet biznesmeni korzystają z rozdziału o szafarzu klasztornym i opacie jako szefie czy menedżerze, który nie zakopuje talentów mnichów i swoich, ale je wydobywa i pozwala im się rozwinąć, a także tworzy i pomnaża dobra materialne.

– Św. Benedykt tak sformułował regułę, że owszem, zawiera ona gotowe konstrukcje, które można przyjąć, ale pozostawia także swobodę decyzji opatowi jako ojcu rodziny. Człowiek jest ważniejszy niż przepisy, które jedynie określają ramy przestrzeni, w jakiej mnich może żyć i się realizować. Trzeba oczywiście podporządkować się pewnej dyscyplinie, jak choćby nakazowi milczenia w określonych porach, ale reguła nie jest zbiorem sztywnych i martwych przepisów. Św. Benedykt nigdy nie określił np. rodzaju pracy, powiedział za to, jak trzeba pracować – pracuj całym sobą, tak aby nikt po tobie nie poprawiał, jakby od tego zależało twoje życie. Ważny jest człowiek ze swoją posługą i praca, której się oddaje. To stanowi o świeżości reguły i jej ponadczasowości – uważa o. Jan Paweł.

Zainteresowani mogą wybierać z szerokiej gamy rekolekcji i warsztatów rozwojowych o różnej tematyce: duchowość benedyktyńska, medytacja i relaksacja, warsztaty chorałowe i kaligrafii, czy też rekolekcje z postem wg Św. Hildegardy z Bingen. Dla najmłodszych przygotowana została oferta zajęć o tematyce historycznej, jak np. dzieje piśmiennictwa, gdzie dzieci mogą uczyć się pisania gęsim piórem.

Interesujących wydarzeń o niepowtarzalnym charakterze nie brakuje przez cały rok.

– Już po raz drugi odbył sie u nas Festiwal Muzyki z Klasztorów Benedyktyńskich Europy – mówi Jadwiga Pribyl. – Oryginalną propozycją są pokazy i warsztaty ikebany, japońskiej sztuki układania kompozycji roślinnych. W tym roku po raz pierwszy odbyła się u nas wystawa kompozycji ikebany wykonanych przez o. Hieronima Kreissa i uczestniczki prowadzonych przez niego warsztatów, otwierająca cykl „Cztery pory roku”. Następna odbędzie się w dniach 9-11 października, kolejne w styczniu i kwietniu. Ze stałego programu Instytutu polecamy też spotkania z ludźmi kultury i sztuki w cyklu „Dziedzictwo, kultura, człowiek” – dodaje. Animatorami tych spotkań są Olaf Lubaszenko, opat o. Bernard Sawicki OSB i o. Jan Paweł Konobrodzki OSB.

Do tej pory w spotkaniach wzięli udział Stanisław Sojka, Krzysztof Zanussi, Andrzej Seweryn, Edward Linde Lubaszenko oraz Marek Kamiński. W tym roku gośćmi tynieckich mnichów będą m. in. reżyserzy Jakub Kolski, Joanna Kos-Krauze i Krzysztof Krauze.

Harmonogram rekolekcji, warsztatów i wydarzeń kulturalnych znaleźć można na stronie [link=http://www.benedyktyni.eu]www.benedyktyni.eu[/link].

[i]Benedyktyński Instytut Kultury[/i]

Misją Benedyktyńskiego Instytutu Kultury Chronić dobro jest pomoc ludziom w odnajdywaniu głębszego wymiaru rzeczywistości, pogłębianie wrażliwości na piękno oraz inspirowanie do wewnętrznego rozwoju i realizacji twórczego potencjału w oparciu o tradycję benedyktyńską.

Pozostało 96% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"