Rozkołysana jazzowa bossa nova

Jubileusz 50-lecia bossa novy uczci swym koncertem brazylijska pianistka i wokalistka Tania Maria. Jej występ będzie czwartą w tym roku odsłoną Ery Jazzu.

Publikacja: 24.09.2009 10:41

Tania Maria jest żywiołowa i spontaniczna

Tania Maria jest żywiołowa i spontaniczna

Foto: PAP/EPA

Komu dwa lata temu przypadła do gustu Eliane Elias, powinien posłuchać kolejnej damy brazylijskiego jazzu. Tym bardziej że Tania Maria bardzo dawno u nas nie była. Jest bardziej żywiołowa i spontaniczna, ciekawiej gra na fortepianie, ale jest mniej popularna od Elias. Obie natomiast wybrały Nowy Jork, bo tam zdobyły uznanie.

Tania Maria Correa Reis urodziła się w Sao Luis, w rodzinie muzyków amatorów. Od siódmego roku życia uczyła się grać na pianinie. Pierwszy zespół założyła z pomocą ojca, mając 13 lat. Wygrała z nim lokalny konkurs, występowała na potańcówkach i w klubach, pojawiała się w audycjach radiowych. A że zainteresowania miała szerokie, w jej grze słychać było nie tylko sambę i bossa novę, ale także jazzowe i popowe nuty.

Co ciekawe, zawsze była liderem swoich zespołów, co pozwoliło jej wypracować oryginalny, eklektyczny styl. Pozostawała jednak pod wpływem słynnego w Brazylii pianisty Luiza Eca i jego Tamba Trio.

Swój pierwszy album „Apresentamos” wydała w 1969 r. Rok później zdecydowała się na wyjazd do Francji, gdzie natychmiast ją zauważono i doceniono. Występowała m.in. z Claudem Nougaro. Pierwszy poważny kontrakt na serię koncertów przyszedł z Australii, gdzie poznała Charliego Byrda, amerykańskiego gitarzystę zafascynowanego bossa novą. Z jego rekomendacją podpisała kontrakt z renomowaną wytwórnią Concord Records i wyjechała do USA.

Amerykańskich jazzmenów znała dobrze z płyt. Jej idolem był Nat „King” Cole, podziwiała Oscara Petersona i Billa Evansa. Od każdego z nich czegoś się nauczyła. Dla Concordu nagrała dziewięć albumów. Wydany w 1982 r. „Come With Me” stał się bestsellerem. Była też artystką wytwórni Blue Note, która wydała cztery lata temu znakomity album „Intimidade”.

Repertuar Tanii Marii jest bardzo różnorodny. Od klasycznych kompozycji bossa novy, które zdominują poniedziałkowy koncert w Filharmonii Narodowej, po popowe piosenki i typowo jazzowe tematy z improwizowanymi partiami. Nigdy nie zapomina o swych brazylijskich korzeniach. Jej muzyka jest melodyjna i rozkołysana jak biodra dziewczyny tańczącej sambę. Artystka przyjedzie ze swoim triem, w którym na kontrabasie gra Marc Bertaux, a na perkusji Mestra Camero.

[i]Tania Maria, Filharmonia Narodowa, ul. Jasna 5, bilety: 80, 120 i 160 zł, rezerwacje: tel. 022 551 71 30, poniedziałek (28.09), godz. 20[/i]

Komu dwa lata temu przypadła do gustu Eliane Elias, powinien posłuchać kolejnej damy brazylijskiego jazzu. Tym bardziej że Tania Maria bardzo dawno u nas nie była. Jest bardziej żywiołowa i spontaniczna, ciekawiej gra na fortepianie, ale jest mniej popularna od Elias. Obie natomiast wybrały Nowy Jork, bo tam zdobyły uznanie.

Tania Maria Correa Reis urodziła się w Sao Luis, w rodzinie muzyków amatorów. Od siódmego roku życia uczyła się grać na pianinie. Pierwszy zespół założyła z pomocą ojca, mając 13 lat. Wygrała z nim lokalny konkurs, występowała na potańcówkach i w klubach, pojawiała się w audycjach radiowych. A że zainteresowania miała szerokie, w jej grze słychać było nie tylko sambę i bossa novę, ale także jazzowe i popowe nuty.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"