Po raz pierwszy w historii Wielka Czwórka thrash metalu w Polsce w komplecie. I niemal w komplecie fani takich brzmień – monolityczny tłum w czarnych koszulkach z nazwami ulubieńców: Anthrax, Megadeth, Slayer, Metallica. Jak twierdzi policja – 80 tysięcy. Co dziwne, w dość młodym wieku.
[wyimek][link=http://www.zw.com.pl/galeria/27,24,486469.html]Zobacz galerię zdjęć z koncertu[/link] [/wyimek]
Zupełnie inny obrazek niż z koncertu AC/DC, którzy grali w tym miejscu niecałe trzy tygodnie temu. Wówczas panowała atmosfera rodzinnego pikniku. Wczoraj nie było tak sympatycznie – wrzaski, długie włosy, gniewne miny, podchmieleni delikwenci wyprowadzani co i raz przez policję...
Większość fanów na Bemowo dotarła komunikacją miejską. Najszybciej można było dostać się tramwajem. Ci, którzy przyjechali samochodami, nie kryli rozgoryczenia. – Dramat. Trzy godziny jechałem z Janek – mówił Marcin z Dąbrowy Górniczej. – Jestem totalnie wykończony, boję się, że padnę pod sceną już na początku.
Wielbicieli ciężkich brzmień przyjechało do Warszawy wielu, czego dowodem był już sznurek autobusów i busów ciągnący się wzdłuż Powstańców Śląskich.