Portret Ryszarda Kapuścińskiego to najlepsza książka roku 2010

Za najlepszą książkę ostatnich 12 miesięcy uważam „Kapuścińskiego non-fiction” Artura Domosławskiego w edycji Świata Książki

Publikacja: 22.12.2010 00:41

Portret Ryszarda Kapuścińskiego to najlepsza książka roku 2010

Foto: materiały prasowe

Nie było dotąd równie dociekliwej biografii napisanej przez polskiego autora o polskim pisarzu, do tego zmarłym nie 100, a trzy lata temu. Po tej książce nie będą mogły zadowolić odbiorców księżycowe hagiografie, skądinąd fetowane oraz honorowane.

[wyimek][link=http://www.rp.pl/temat/582323-Kultura-2010.html] Czytaj więcej Kultura 2010[/link][/wyimek]

Mam nadzieję, że odtąd to „Kapuściński non-fiction” będzie punktem odniesienia dla twórców kolejnych prac o bohaterach masowej wyobraźni, postaciach z pierwszych stron gazet i autorytetach, prawdziwych i wykoncypowanych. Choć nadzieja to płonna, jako że na okoliczność książki Domosławskiego hipokryzja wielu ludzi mieniących się krytykami literackimi sięgnęła Himalajów.

Numer drugi rezerwuję dla „Małej matury” Janusza Majewskiego (Marginesy), co może być zaskoczeniem tylko dla tych, którzy znają wyłącznie filmową twórczość autora, a jeśli już coś jego czytali, to jedynie „Ostatni klaps”.

Tymczasem spod pióra Majewskiego wyszły wcześniej bardzo zgrabne tomy opowiadań (np. „Exhibicjonista”), a teraz szeroko, z rozmachem zakrojona epicka opowieść o dojrzewaniu, które przypadło na czas okupacji i pierwsze lata powojenne. Przy czym bohater tej mocno autobiograficznej książki miał dodatkowo to „szczęście”, że dzieciństwo spędził we Lwowie, kolejno przechodzącym w ręce Sowietów i Niemców.

O „Małej maturze” będzie z pewnością głośno po zbliżającej się premierze filmu pod tym samym tytułem. Tu jednak uwaga: ogranicza się on do, arcyciekawej zresztą, części powieści dziejącej się w powojennym Krakowie. Ponieważ nigdy nie miałem wątpliwości, że film jest tylko upośledzonym dziecięciem literatury, zachęcam do sięgnięcia po książkę. Żeby, po prostu, wiedzieć więcej.

Trzecie miejsce na podium dla Jarosława Marka Rymkiewicza i jego „Wierszy politycznych” (Wydawnictwo Sic!), ze szczególnym uwzględnieniem obśmianego przez „postępowych” krytyków wiersza z 19 kwietnia 2010 roku „Do Jarosława Kaczyńskiego”.

Jakże ta poezja jest osadzona w tradycji polskiego oświecenia i romantyzmu! W tradycji poezji obywatelskiej, której antagoniści JMR najzwyczajniej nie znają. Bo i skąd? Nafaszerowano ich bełkotem o „izmach”, z niezapomnianym marksizmem na czele, i bełkocą tak dalej. Ku osobistej hańbie i domowemu wstydowi.

Nie w kategorii rozczarowań, ale niedosytu zmuszony jestem potraktować nowe książki naszego literackiego mainstreamu, co dotyczy przede wszystkim tytułów wymienionych obok.

[ramka][srodtytul]Zachwyty:[/srodtytul]

- Artur Domosławski„Kapuściński non-fiction”Świat Książki

- Janusz Majewski „Mała matura”Wydawnictwo Marginesy

- Jarosław Marek Rymkiewicz„Wiersze polityczne”Wydawnictwo Sic![/ramka]

[ramka][srodtytul]Niedosyty:[/srodtytul]

- Andrzej Stasiuk „Dziennik pisany później” Wydawnictwo Czarne

- Eustachy Rylski „Na Grobli”Świat Książki

- Janusz Głowacki „Good night, Dżerzi”Świat Książki[/ramka]

Nie było dotąd równie dociekliwej biografii napisanej przez polskiego autora o polskim pisarzu, do tego zmarłym nie 100, a trzy lata temu. Po tej książce nie będą mogły zadowolić odbiorców księżycowe hagiografie, skądinąd fetowane oraz honorowane.

[wyimek][link=http://www.rp.pl/temat/582323-Kultura-2010.html] Czytaj więcej Kultura 2010[/link][/wyimek]

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Kultura
„Nie pytaj o Polskę": wystawa o polskiej mentalności inspirowana polskimi szlagierami
Kultura
Złote Lwy i nagrody Biennale Architektury w Wenecji
Kultura
Muzeum Polin: Powojenne traumy i dylematy ocalałych z Zagłady
Kultura
Jeff Koons, Niki de Saint Phalle, Modigliani na TOP CHARITY Art w Wilanowie
Kultura
Łazienki Królewskie w Warszawie: długa majówka