Dostałem newsa: „Ed Sheeran rzucił na kolana Wielką Brytanię! Debiutancki krążek utalentowanego 20-latka „+" pokonał Adele dominującą przez wiele miesięcy na pierwszym miejscu angielskiej listy przebojów. W pierwszym tygodniu płyta sprzedała się w ponad 100 tys. egzemplarzy. Liczba odsłon na portalu YouTube przekroczyła 20 mln!".
Chciałoby się już biec do sklepu, jednak reklamę trzeba przeczytać do końca: premiera polska odbędzie się w styczniu 2012 roku!
– Każdy koncern ma swoją politykę repertuarową ściśle związaną z kalendarzem – mówi dyrektor Beata Reizler w Warner Music Poland. – Premiery planowane są z wyprzedzeniem, inaczej nasze tytuły konkurowałyby ze sobą.
Albumy megagwiazd ukazują się na całym globie w tym samym terminie. Z debiutantami bywa różnie.
– To właśnie przypadek Sheerana – tłumaczy Beata Reizler. – Jeśli młody wykonawca odniesie sukces na lokalnym rynku, łatwiej promować go za granicą. CD „+" w wielu krajach ukaże się w styczniu. Dzięki temu mamy więcej czasu na promocję.