45. rocznica śmierci Zbigniewa Cybulskiego

Gdy 45 lat temu – 8 stycznia 1967 roku – w świat poszła informacja, że Zbigniew Cybulski zginął pod kołami pociągu na dworcu we Wrocławiu, francuski krytyk Marcel Martin napisał: „Ta strata jest dla Polaków tym, czym dla Amerykanów była śmierć Jamesa Deana, a dla nas — Gerarda Philipe'a".

Publikacja: 06.01.2012 23:59

45. rocznica śmierci Zbigniewa Cybulskiego

Foto: ROL

Cybulski stał się w polskim kinie symbolem przegranego pokolenia inteligentów. Był przecież Maćkiem Chełmickim z „Popiołu i diamentu" Andrzeja Wajdy. To on podpalał w knajpie kieliszki-znicze za przyjaciół, którzy zginęli na wojnie, a potem, jako przegrany AK-owiec umierał — niepotrzebny — na śmietniku historii. Razem z nim odchodziły dawne wartości.

Cybulski zagrał w 35 filmach. Miał w dorobku role u Andrzeja Wajdy („Pokolenie", Niewinni czarodzieje"), Aleksandra Forda („Ósmy dzień tygodnia"), Jerzego Kawalerowicza („Pociąg"), Janusza Morgensterna („Do widzenia, do jutra", „Jowita"), Wojciecha Hasa („Rękopis znaleziony w Saragossie", „Szyfry", „Jak być kochaną"), Kazimierza Kutza („Krzyż walecznych"), Jerzego Stefana Stawińskiego („Rozwodów nie będzie"), Tadeusza Konwickiego („Salto").

Grał też w filmach zagranicznych. A jednak nie ma wątpliwości, że rozmieniał talent na drobne. Zbyt wiele w jego filmografii słabych filmów, zbyt wiele miotania się. On sam zresztą chyba niósł w sobie wielkie niespełnienie. Stale czekał na propozycję taką, jaką kiedyś zaoferował mu Wajda w „Popiele i diamencie". Może czekał na kolejną wielką rolę w wielkim filmie samego Wajdy? Na lotnisku w Rzymie powiedział komuś to słynne, pełne żalu zdanie: „Powiedzcie mu, że jeszcze za mną zatęskni..." I Wajda zatęsknił. Po śmierci Cybulskiego nakręcił „Wszystko na sprzedaż": film-wspomnienie, film-rozliczenie z przeszłością, ze swoim aktorem, ze sztuką, z tajemnicą niezwykłego talentu, ze śmiercią.

W 45. rocznicę śmierci aktora ukazała się książka Marioli Pryzwan „Cybulski o sobie". Bardzo skromna pozycja, bo autorka, a właściwie redaktorka po prostu niezwykle starannie zebrała wszelkie wypowiedzi, fragmenty wywiadów dla prasy i radia, także listy i osobiste zapiski aktora. Układa to wszystko w pasjonujący kolaż, w którym odbija się życie Cybulskiego — od dzieciństwa i młodzieńczego okresu kabaretu Bim-bom, aż do wieku dojrzałego. Jest tu jego zmaganie się z kolejnymi rolami, są refleksje na temat istoty aktorstwa i odpryski z życia prywatnego, m.in. wzruszająca korespondencja z żoną, gdy rodził się im syn Maciek.

Wiele z tych dokumentów udostępniła z domowego archiwum Maria Chwalibóg-Cybulska. A dalej już czytelnik musi sam z tej mozaiki złożyć portret niezwykłego, wrażliwego artysty, który w ankiecie dla „Filmu" wpisał: „Ulubiony kolor — czarny; ulubiony kwiat — kaktus; ulubiona rola — diabla w Jasełkach (przedwojennych); ulubiona książka — „Mały książę".

Przyjaciele aktora mówią, że Cybulski bał się upływu czasu. Podobnie jak stworzony przez niego bohater filmu „Do widzenia, do jutra", który krzyczał: „Patrz na sekundnik! Widzisz jak szybko obraca się ta mała wskazówka?". Żył szybko, wiecznie rozbiegany, wiecznie w pośpiechu. Tak jak wtedy, gdy skakał do pędzącego pociągu. 8 stycznia 1967 roku.

Dziś młodzi aktorzy dostają nagrodę jego imienia. Ale ilu widzów pamięta jeszcze jego role, jego ciemne okulary i niepokój, który sprawił, że nazywano go polskim Jamesem Deanem? Książka Marioli Pryzwan sprawia, że ten genialny aktor staje się czytelnikowi bliski. Może dzięki temu sięgnie po płyty z jego filmami? I zobaczy na ekranie bardzo współczesnego człowieka. Dobre aktorstwo — odarte z póz, naturalne i poszukujące prawdy — nie starzeje się.

Barbara Hollender

Cybulski stał się w polskim kinie symbolem przegranego pokolenia inteligentów. Był przecież Maćkiem Chełmickim z „Popiołu i diamentu" Andrzeja Wajdy. To on podpalał w knajpie kieliszki-znicze za przyjaciół, którzy zginęli na wojnie, a potem, jako przegrany AK-owiec umierał — niepotrzebny — na śmietniku historii. Razem z nim odchodziły dawne wartości.

Cybulski zagrał w 35 filmach. Miał w dorobku role u Andrzeja Wajdy („Pokolenie", Niewinni czarodzieje"), Aleksandra Forda („Ósmy dzień tygodnia"), Jerzego Kawalerowicza („Pociąg"), Janusza Morgensterna („Do widzenia, do jutra", „Jowita"), Wojciecha Hasa („Rękopis znaleziony w Saragossie", „Szyfry", „Jak być kochaną"), Kazimierza Kutza („Krzyż walecznych"), Jerzego Stefana Stawińskiego („Rozwodów nie będzie"), Tadeusza Konwickiego („Salto").

Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem