Premierą tą Opera i Filharmonia Podlaska włącza się w obchody Roku Korczaka. Nie był to wszakże jedyny powód sięgnięcia po utwór dwóch Brytyjczyków, Nicka Stimmona i Chrisa Williamsa.
Wydarzenia Roku Korczakowskiego
– Dostałem nuty i libretto „Korczaka" zaraz po jego londyńskiej premierze i byłem pod ogromnym wrażeniem. Musical jest świetnie napisany, muzyka wzbudza niesamowite emocje – mówi „Rz" Roberto Skolmowski, dyrektor teatru i reżyser polskiej inscenizacji. – Pamiętałem też, że nasz nowy gmach, który oddamy widzom w piątek, stoi niemal w środku dawnego getta białostockiego. Zginęło w nim dwadzieścia kilka tysięcy ludzi. W Treblince zamordowano ich zaś tylu, ile liczy nasze województwo.
Autorzy opierali się na pamiętnikach Janusza Korczaka, odwiedzili dawny obóz w Treblince, byli na warszawskim Umschlagplatzu. Ze stojącego tam pomnika spisali imiona dla postaci musicalu. Jego pierwsza wersja powstała w 1997 roku. Obecna miała premierę tego lata w Londynie. – Napisaliśmy ją właściwie od nowa – wyjaśnia Nick Stimmon.