Reklama

Triumf Meli Koteluk

Fryderyk 2013 | Nagrodzona dwukrotnie Mela Koteluk była główną bohaterką wczorajszej gali Fryderyka w Teatrze Polskim

Publikacja: 26.04.2013 10:55

Triumf Meli Koteluk

Foto: materiały prasowe

Nagrody polskiego przemysłu muzycznego przyznawane przez Akademię Fonograficzną promują ostatnio młodych artystów, zwłaszcza debiutantów.

Reklama
Reklama

W zeszłym roku triumfowała Ania Rusowicz, w tym roku największe powody do radości miała Mela Koteluk, znana z przeboju „Melodia ulotna", która wydała w 2012 roku debiutancki album „Spadochron".

Wiele mówiło się o podobieństwach jej piosenek do stylu Kasi Nosowskiej, liderka Hey nie miała jednak nic przeciwko temu. Koteluk polubili także fani i branża — producenci, artyści i dziennikarze, którzy przyznają statuetki. Koteluk wygrała w dwóch kategoriach: debiut i artysta roku muzyki rozrywkowej.

- Kilka dni temu postanowiłam, że jeżeli otrzymam Fryderyka, to zaczynam biegać — wyznała Mela Koteluk. — Muszę zatem zainwestować w trampki. A za nagrodę chciałabym podziękować mojemu zespołowi, menedżerowi i wydawcy. Jestem przejęta. Nie wiem co powiedzieć. Jest to dla mnie wielkie wyróżnienie, jestem bardzo wzruszona.

Układ rywali

Największą przegraną była Maria Peszek, która miała nominacje w trzech kategoriach. Czasami jednak faworyci wykrwawiają się w rywalizacji z największymi konkurentami, co daje drogę do zwycięstwa „czarnym koniom". Tak mogło być również w tym roku.

Reklama
Reklama

Nagrodę dla płyty roku w sekcji muzyki rozrywkowej zdobył zespół T.Love za album „Old Is Gold", a utworem roku została wybrana piosenka "Varsovie" Moniki Brodki.

— Nad „Old Is Gold" napracowaliśmy się strasznie. Za nagrodę dziękujemy fanom i branży muzycznej w Polsce. Niech Fryderyki nadal mają prestiż, bo jest to wciąż ważna nagroda — powiedział Muniek. Warto dodać, że pracował z kolegami nad podwójnym albumem. Bluesowym!

Sto lat dla Ekiera!

To była pierwsza gala po tym jak zmniejszono liczbę kategorii — z 39 do 10.

W dziedzinie muzyki jazzowej statuetki Fryderyków powędrowały do Atom String Quartet za album "Places" (jazzowy album roku), Piotra Damasiewicza-Damasa oraz Interplay Jazz Duo (debiut roku) oraz Henryka Miśkiewicza (artysta roku).

W kategorii muzyka poważna statuetką wyróżniono Bartka Nizioła i Pawła Andrzeja Mazurkiewicza za wykonanie „Works for Violin & Piano" Karola Lipińskiego (najwybitniejsze nagranie muzyki polskiej), Rafała Blechacza za płytę "Debussy, Szymanowski" (album roku) i Pawła Łukaszewskiego (artysta roku).

Statuetkami Złotych Fryderyków, które są przyznawane za życiowe osiągnięcia najważniejszym twórcom i wykonawcom na polskiej scenie muzycznej, uhonorowano Józefa Skrzeka (muzyka rozrywkowa), zmarłego w zeszłym roku Tomasza Szukalskiego (muzyka jazzowa) oraz Jana Ekiera (muzyka poważna).

Reklama
Reklama

Galę wręczenia Fryderyków poprowadzili Grażyna Torbicka, Artur Orzech oraz Piotr Metz, a na scenie wystąpili m.in. Maria Peszek, Hey oraz zespół Voo Voo.

Posłuchaj Meli Koteluk

Posłuchaj piosenki roku Brodki

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama