Nagrody polskiego przemysłu muzycznego przyznawane przez Akademię Fonograficzną promują ostatnio młodych artystów, zwłaszcza debiutantów.
W zeszłym roku triumfowała Ania Rusowicz, w tym roku największe powody do radości miała Mela Koteluk, znana z przeboju „Melodia ulotna", która wydała w 2012 roku debiutancki album „Spadochron".
Wiele mówiło się o podobieństwach jej piosenek do stylu Kasi Nosowskiej, liderka Hey nie miała jednak nic przeciwko temu. Koteluk polubili także fani i branża — producenci, artyści i dziennikarze, którzy przyznają statuetki. Koteluk wygrała w dwóch kategoriach: debiut i artysta roku muzyki rozrywkowej.
- Kilka dni temu postanowiłam, że jeżeli otrzymam Fryderyka, to zaczynam biegać — wyznała Mela Koteluk. — Muszę zatem zainwestować w trampki. A za nagrodę chciałabym podziękować mojemu zespołowi, menedżerowi i wydawcy. Jestem przejęta. Nie wiem co powiedzieć. Jest to dla mnie wielkie wyróżnienie, jestem bardzo wzruszona.
Układ rywali
Największą przegraną była Maria Peszek, która miała nominacje w trzech kategoriach. Czasami jednak faworyci wykrwawiają się w rywalizacji z największymi konkurentami, co daje drogę do zwycięstwa „czarnym koniom". Tak mogło być również w tym roku.