Statuetka Fryderyka za całokształt dla Marka Jackowskiego z Maanamu, przekazana przez wdowę po zmarłym muzyku, glany Renaty Przemyk, w których występowała w Jarocinie, kostium i biżuteria Anji Orthodox oraz pierwsza gitara Andrzeja Nowaka z TSA – to tylko niektóre eksponaty, jakie mogą zaintrygować fanów w jarocińskim Spichlerzu Polskiego Rocka otwartym 17 lipca.
Nie tylko dla fanów
– Mimo że Jarocin utożsamiany jest z festiwalem, odwiedzający miasto turyści oraz fani rocka przybywający na kolejne edycje festiwalu nie znajdują miejsca, w którym mogliby się zapoznać z historią imprezy mającej wpływ na rozwój polskiego rocka – mówi „Rz" Julia Rzepka, kurator Spichlerza, którego pomysłodawcą był burmistrz Jarocina Robert Kazimierczak. – Nasza placówka ma wypełnić tę lukę i stać się magnesem, który będzie przyciągał do Jarocina fanów muzyki rockowej przez cały rok, a nie tylko podczas trwania festiwalu.
Wystawa ma charakter multimedialny, a za atrakcyjne wizualizacje odpowiada firma Kłaput Project, która przygotowała ekspozycje Muzeum Powstania Warszawskiego i Muzeum Jana Pawła II w Wadowicach. Zwiedzający mogą obejrzeć bogatą dokumentację fotograficzną wykonaną podczas kolejnych edycji festiwalu – przez profesjonalnych fotografów, amatorów, a także – uwaga! – funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa inwigilujących niepokornych fanów rocka.
Można poznać historię festiwalu z reprodukowanych artykułów. Z myślą o wystawie powstało ponad 20 kilkunastominutowych filmów. Prezentują kolejne edycje festiwalu – od pierwszego, który odbył się w 1980 roku, aż po ostatnie. Scenariusze przygotowali reżyser i dziennikarz Leszek Gnoiński oraz Robert Jarosz, archiwista i badacz kultury.