Na otwieranej1 października wystawie będzie można zobaczyć trzy jego cenne fragmenty, odnalezione w 2005 roku przez służby śledcze, które zostaną pokazane po raz pierwszy po zakończenia procedur sądowych i prac konserwatorskich.
Dwa z nich to oryginalne części korony: orzeł z trzema perłami oraz kwiaton łączący segmenty. Trzeci to pierścień z perłą, opatrzony nierozszyfrowaną jak dotąd inskrypcją, powstały na początku XIII w.
Przypomnijmy, że skarb średzki został odnaleziony w 1988 roku na wysypisku z ziemią i gruzem z prac rozbiórkowych na terenie Starego Miasta w Środzie Śląskiej. Była to sensacja . Odkryte klejnoty i monety były najprawdopodobniej bankowym depozytem zastawnym, pochodzącym ze skarbca Luksemburgów z czasów panowania Karola IV w XIV wieku. Wiadomo, że władca ten zaciągał pożyczki u żydowskich bankierów w Środzie Śląskiej. Przypuszczalnie skarb został ukryty podczas epidemii na Śląsku w XIV wieku.
Większość odkrytego znaleziska trafiła do Muzeum Narodowego we Wrocławiu i po raz pierwszy była tam eksponowana w 1997 roku, a następnie jako stały depozyt znalazła się na ekspozycji w Środzie Śląskiej. Część jednak pozostała w rękach prywatnych poszukiwaczy skarbów. Teraz po ich odzyskaniu uzupełni zabytek.
XIV-wieczna kobieca korona jest jego najcenniejszą częścią. Prawdopodobnie jej ostatnią właścicielką była Blanka de Valois, pierwsza żona Karola IV. To wspaniałe dzieło złotnicze - musiało być zamówione z okazji ślubu, na co wskazuje motyw pierścieni – oznaka małżeńskiego zobowiązania i symbol dobrej wróżby. Jest to jedyna korona tego rodzaju. Ozdabiają ją naprzemiennie trójlistne plakiety z barwną emalią i dużymi szafirami oraz mniejszymi granatami, akwamarynami, szmaragdami, perłami. Jej segmenty wieńczą figury orłów.