Jazztopad należy do młodych polskich festiwali, a już może się poszczycić nominacją do nagrody Koryfeusza 2013 w kategorii wydarzeń. Najważniejszą zaletą imprezy jest zamawianie premierowych kompozycji u znanych w świecie twórców, jak i młodych, polskich muzyków. Festiwal wchodzi w drugie dziesięciolecie konsekwentnie realizując założenia programowe i idee dyrektora artystycznego Piotra Turkiewicza.
- W tym roku czekają nas aż trzy światowe premiery - powiedział „Rzeczpospolitej" Piotr Turkiewicz. Zamówiłem kompozycję u jednego z najważniejszych artystów sceny improwizowanej Wadady Leo Smitha. To będzie duże wydarzenie po zeszłorocznej nobilitacji Wadady, kiedy jego kompozycja „Ten Freedom Summers" znalazła się w finale nagrody Pulitzera w kategorii „Muzyka". Z niecierpliwością czekam na występ Erika Friedlandera, który również zaprezentuje we Wrocławiu premierowe dzieło.
Już w czwartek 13 listopada w Filharmonii Wrocławskiej w potrójnej roli kompozytora, trębacza i leadera wystąpi intrygujący amerykański jazzman Nate Wooley.
- Jego karierę śledzę od kilku lat - mówi Turkiewicz. - Jest dla mnie jednym z najbardziej kreatywnych trębaczy jazzowych, na razie jest mało znany w naszym kraju. Cieszę się więc szczególnie, że będę mógł zaprezentować go w dwóch odsłonach: w premierowej kompozycji z sopranistką Megan Schubert i Festival Cello Ensemble oraz z jego fenomenalnym kwintetem. Z oczywistych względów dla wielu miłośników jazzu największym wydarzeniem festiwalu będzie koncert finałowy legendarnego Pharoaha Sandersa 23 listopada. Gorąco polecam też koncerty artystów tureckich i koreańskich. To będzie gratka dla osób poszukujących nietypowych brzmień - rekomenduje dyrektor artystyczny festiwalu.
Golden Quartet Wadady Leo Smitha zagra z Orkiestrą Symfoniczną Narodowego Forum Muzyki pod kierunkiem Adama Klocka w piątek 14 listopada. W sobotę wieczorem dwa programy wykona wiolonczelista Erik Friedlander. Gwiazdą niedzielnego koncertu festiwalu w Filharmonii Wrocławskiej będzie legendarny twórca ethio-jazzu, wibrafonista i kompozytor Mulatu Astatke. Towarzyszyć mu będzie Steps Ahead Band, którego nie należy mylić z grupą Steps Ahead Mike'a Mainieriego.