Amerykańscy saksofoniści gwiazdami Jazzu nad Odrą

Słynni saksofoniści Lee Konitz, Dave Liebman i David Sanborn będą gwiazdami 51. festiwalu Jazz nad Odrą, który rozpocznie się 14 kwietnia.

Publikacja: 12.02.2015 10:58

Leszek Możdżer

Leszek Możdżer

Foto: Fotorzepa/Marek Dusza

Organizatorem imprezy jest wrocławski Impart, który powierzył stanowisko dyrektora artystycznego Leszkowi Mozdżerowi. Niezwykle popularny w Polsce pianista przygotowuje na festiwal własny projekt. Zaprosił także członków swojego Dream Teamu. Z projektem „Liberetto II", którego nazwa wzięła się od znakomitego albumu dla wytwórni ACT Music, przyjedzie szwedzki kontrabasista Lars Danielsson. Natomiast izraelski wirtuoz instrumentów perkusyjnych Zohar Fresco wystąpi ze swoim kwartetem.

Najbardziej oczekiwanymi gwiazdami będą jednak Amerykanie. Legendarny współtwórca cool jazzu Lee Konitz ma już 87 lat, ale nadal koncertuje na całym świecie. Występuje okazjonalnie z Tomaszem Stańką, a we Wrocławiu zagra z mieszkającym w Los Angeles kontrabasistą Darkiem Oleszkiewiczem i perkusistą Joe LaBarberą. Ostatnie albumy Konitza zostały nagrane na żywo, a wydany przez ECM Records „Lee Konitz/Brad Mehldau/Charlie Haden/Paul Motian: Live at Birdland", to prawdziwy majstersztyk.

Dave Liebman, to ulubiony "saksofonista saksofonistów", a niegdyś Milesa Davisa, którego elektryczne zespoły zasilił na początku lat 70. Do Wrocławia przyjedzie z nowym kwintetem Expansion złożonym z młodych muzyków. Mistrz saksofonu altowego i niekończących się improwizacji David Sanborn także powraca do Wrocławia z nowym zespołem.

Popularne trio fortepianowe The Bad Plus przygotowuje własną interpretację muzyki Ornette'a Colemana, twórcy free jazzu z wydanego w 1971 r. albumu „Science Fiction". Do tria dołączą: saksofoniści Time Berne i Sam Newsome oraz trębacz Ron Miles. Ten koncert może być sensacją Jazzu nad Odrą. Każda próba reinterpretacji muzyki Ornette'a Colemana, Dona Cherry'ego i Deweya Redmana zasługuje na nadstawienie uszu. Ciekawostką będzie rola fortepianu Ethana Iversona, bo na oryginalnym albumie „Science Fiction" fortepianu nie było.

Urodzony w Londynie, wychowany w Kanadzie saksofonista Seamus Blake uczył się jazzu w USA. Teraz należy do czołowych improwizatorów średniego pokolenia. W jego kwartecie znajdzie się rewelacyjny perkusista Antonio Sanchez. „Czarnym koniem" festiwalu może okazać się młody, norweski saksofonista Marius Nestet i jego kwintet.

Swój European Jazz Quartet przedstawi nasza najpopularniejsza wokalistka jazzowa Aga Zaryan. Zaśpiewa m.in. piosenki z ostatniego, bestsellerowego albumu „Remembering Nina & Abbey" z piosenkami Niny Simone i Abbey Lincoln. Zagra trio pianisty Artura Dutkiewicza, który rok temu wydał świetny album „Prana".

Na podchwytliwe pytanie „Po co polskiemu jazzowi awangarda?" postara się odpowiedzieć w specjalnie przygotowywanym na festiwal programie pianista, kompozytor i bandleader Wojtek Konikiewicz.

Międzynarodowy kwintet Feel Free poprowadzi trębacz Piotr Wojtasik. Solowe improwizacje wykona młody pianista Kuba Płużek. Swój recital będzie miał wokalista Wojciech Myrczek. Wystąpi także laureat konkursu jubileuszowego 50. Jazz nad Odrą, krakowski NSI Quartet.

Prawdziwą sensację organizatorzy przygotowali na finał festiwalu 20 kwietnia. Jeden z najlepszych trębaczy Dave Douglas przedstawi nową muzykę ze swoją High Risk Electric Group. Na ile to ryzykowny projekt, przekonamy się wkrótce. W składzie kwartetu znalazł się perkusista Mark Guiliana znany z zespołu Avishaia Cohena i duetu z Bradem Mehldauem. Będzie dużo elektronicznych brzmień w wykonaniu didżeja Shigeto.

Odbędzie się także Otwarty Konkurs na Indywidualność Jazzową 2015, zgłoszenia organizatorzy przyjmują do 13 marca.

Plakat festiwalu przygotował Rafał Olbiński. W kuluarach Impartu będzie można oglądać wystawy fotograficzne Łukasza Garwrońskiego i Sławka Przerwy. Specjalna ekspozycja „50 lat Jazz Forum" przypomni okładki tego magazynu, fragmenty tekstów i okładki płyt, jakie ukazały się z tym pismem.

Ubiegłoroczny, jubileuszowy 50. festiwal Jazz nad Odrą został uznany przez czytelników magazynu „Jazz Forum" za najlepszy w Polsce.

Więcej informacji na stronie: http://jazznadodra.pl.

Organizatorem imprezy jest wrocławski Impart, który powierzył stanowisko dyrektora artystycznego Leszkowi Mozdżerowi. Niezwykle popularny w Polsce pianista przygotowuje na festiwal własny projekt. Zaprosił także członków swojego Dream Teamu. Z projektem „Liberetto II", którego nazwa wzięła się od znakomitego albumu dla wytwórni ACT Music, przyjedzie szwedzki kontrabasista Lars Danielsson. Natomiast izraelski wirtuoz instrumentów perkusyjnych Zohar Fresco wystąpi ze swoim kwartetem.

Najbardziej oczekiwanymi gwiazdami będą jednak Amerykanie. Legendarny współtwórca cool jazzu Lee Konitz ma już 87 lat, ale nadal koncertuje na całym świecie. Występuje okazjonalnie z Tomaszem Stańką, a we Wrocławiu zagra z mieszkającym w Los Angeles kontrabasistą Darkiem Oleszkiewiczem i perkusistą Joe LaBarberą. Ostatnie albumy Konitza zostały nagrane na żywo, a wydany przez ECM Records „Lee Konitz/Brad Mehldau/Charlie Haden/Paul Motian: Live at Birdland", to prawdziwy majstersztyk.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
Decyzje Bartłomieja Sienkiewicza: dymisja i eurowybory
Kultura
Odnowiony Pałac Rzeczypospolitej zaprezentuje zbiory Biblioteki Narodowej
Kultura
60. Biennale Sztuki w Wenecji: Złoty Lew dla Australii
Kultura
Biblioteka Narodowa zakończyła modernizację Pałacu Rzeczypospolitej
Kultura
Muzeum Narodowe w Krakowie otwiera jutro wystawę „Złote runo – sztuka Gruzji”