Nawet ci, którzy nie wiedzą, kim jest Jack White, co można zrozumieć tylko w drodze wyjątku, musieli słyszeć jego najsłynniejszą kompozycję „Seven Nation Army”. Trafiła do gier muzycznych, komputerowych i jest śpiewana przez piłkarskich kibiców na całym świecie, w tym Bayernu Monachium i AC Milan. W tym roku towarzyszyła wychodzeniu zespołów na murawę stadionów Euro we Francji, a i każdej bramce.
Sam byłem świadkiem, jak z potęgą „Seven Nation Army” próbował się zmierzyć i poniósł sromotną klęskę wielki Mick Jagger, gdy występował z The Rolling Stones na mediolańskim Stadionie San Siro. Słysząc w odzewie na własne szlagiery śpiewany przez włoskich fanów motyw młodego White’a – wściekł się i nie przedłużył bisów.
Znikając ze sceny zbyt szybko, poszedł chyba po rozum do głowy i przy najbliższej okazji postanowił skorzystać z popularności Jacka wśród młodych fanów. Zaprosił go do udziału w nagraniu koncertu „Shine a Light”, który wyreżyserował Martin Scorsese.
Jack White mówił, że skomponował riff, poproszony o piosenkę do filmu o Jamesie Bondzie. Projekt upadł, ale potem producenci filmu o agencie 007 nie omieszkali skorzystać z talentu gitarzysty i tak powstała piosenka „Another Way To Die” zaśpiewana z Alicią Keys.
Kręta droga kariery