Reklama

Lasota o Marcu'68: Byłam chyba głupią optymistką

Pesymiści mogliby pomyśleć, że jest coraz gorzej, jeśli do więzienia trafia coraz więcej ludzi. Ale ja byłam chyba głupią optymistką, bo uważałam, że im więcej nas jest, tym szybciej powinni nas wypuścić - mówi o Marcu'68 Irena Lasota politolog, uczestniczka wydarzeń marcowych, publicystka "Rzeczpospolitej".

Aktualizacja: 07.03.2018 19:05 Publikacja: 07.03.2018 18:46

Lasota o Marcu'68: Byłam chyba głupią optymistką

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Rzeczpospolita: Dokładnie 50 lat temu, 8 marca 1968 r., manifestacje studentów na Uniwersytecie Warszawskim rozpoczęły tzw. wydarzenia marcowe. Jaka atmosfera towarzyszyła studentom zebranym tamtego dnia na wiecu?

Irena Lasota: Myślę, że nikt nie przeczuwał, jak to będzie przełomowe. Większość z nas, czyli osób, które zwołały ten wiec, i tych, którzy nam w tym pomagali, spodziewała się, że zgromadzi się nie więcej niż 200–300 osób. Reszta studentów przyszła po prostu w dobrej wierze, by bronić wolności słowa, solidaryzować się z wyrzuconymi z uczelni kolegami. Wszyscy poszli w głąb uniwersytetu, gdzie podobno miały toczyć się rozmowy z prorektorem Zygmuntem Rybickim. Wtedy zupełnie osłabła w nas czujność, jeśli w ogóle jakaś nam wówczas towarzyszyła. Byliśmy kompletnie zaskoczeni tym, że nagle wyskoczyło na nas ORMO. Później zobaczyliśmy również ZOMO. Z zamkniętego budynku Pałacu Kazimierzowskiego obserwowaliśmy, jak funkcjonariusze szturmowali uniwersytet i bili studentów. To było dziwne uczucie, nikt się tego nie spodziewał. Potem władza twierdziła, że będzie rozmawiać ze studentami, a tak naprawdę zajmowała się głównie aresztowaniami, wyrzucaniem studentów z uczelni i wcielaniem protestujących do wojska.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Warszawa
Sklep Wokulskiego przy Krakowskim Przedmieściu na dłużej. Filmowcy przypominają o historii Pałacu Karasia
Kraj
AI zagrożeniem dla Warszawy? Reklamy generowane przez sztuczną inteligencję pod lupą
Kraj
Wojna tuż za granicą, a politycy się kłócą. Spory ucichły tylko na dwa dni
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Materiał Płatny
OGŁOSZENIE
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Reklama
Reklama