Reklama

Śledczy Graff nieuchwytny dla IPN

Stalinowski prokurator nie złamał prawa, godząc się na aresztowanie wroga władzy ludowej – uznał sąd

Aktualizacja: 16.04.2008 04:40 Publikacja: 16.04.2008 04:38

1949 – słynny stalinowski proces tzw. grupy Witolda Pileckiego, żołnierza Armii Krajowej

1949 – słynny stalinowski proces tzw. grupy Witolda Pileckiego, żołnierza Armii Krajowej

Foto: PAP

Akt oskarżenia przeciwko Kazimierzowi Graffowi śledczy IPN skierowali do sądu 18 października 2007 r. Oskarżono go, że w latach 40. jako nadrzędny prokurator dopuścił do bezprawnego aresztowania Stanisława Figurskiego, jednego z działaczy niepodległościowych podziemia związanego z organizacją Ruch Oporu Armii Krajowej oraz Narodowym Zjednoczeniem Wojskowym.

Figurskiego zatrzymano w grudniu 1947 r. Dopiero po miesiącu wydano postanowienie o jego tymczasowym aresztowaniu. W tym czasie siłą zmuszono go do złożenia obciążających go wyjaśnień. Na tej podstawie w akcie oskarżenia przypisano mu dążenie do obalenia państwa polskiego oraz udział w napadach rabunkowych z bronią w ręku.

Kazimierz Graff pełnił w tym czasie „zastępstwo” na stanowisku szefa wojskowej prokuratury rejonowej w Warszawie, która prowadziła śledztwo.

W 1968 r. Graff został zwolniony z wojskowej prokuratury. Później został radcą prawnym. Dziś ma 91 lat, mieszka w Warszawie. – IPN zarzucił mu, że dopuścił do bezprawnego pozbawienia wolności Figurskiego, mimo że na podstawie wojskowego kodeksu postępowania karnego zobowiązany był w takiej sytuacji do uchylenia aresztu i zwolnienia osadzonego. Śledczy IPN uznali to za zbrodnię komunistyczną i na tej podstawie skierowali akt oskarżenia do sądu – mówi Andrzej Arseniuk, rzecznik Instytutu. Prokuratorzy powołali się na obowiązek stosowania w latach 40. konstytucji marcowej, która określała zasady i czas zatrzymań. Zatrzymanie bez postanowienia o tymczasowym aresztowaniu było możliwe tylko przez 48 godzin. Koronnym argumentem w tej sprawie miało być orzeczenie Sądu Najwyższego z 1958 r., który w bardzo podobnej sprawie utrzymał wyrok skazujący m.in. Józefa Różańskiego. Sąd uznał ważność zasad konstytucji marcowej.

Argumentacja nie przekonała jednak Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie, który 22 stycznia 2008 r. umorzył postępowanie z uwagi na brak znamion czynu zabronionego.

Reklama
Reklama

– Dla śledczych IPN była to kuriozalna decyzja. Stąd też szybko skierowano zażalenie na to postępowanie do Sądu Najwyższego. Ten jednak utrzymał w mocy decyzje warszawskiego sądu. Teraz czekamy na uzasadnienie. Po jego otrzymaniu śledczy będą się zastanawiać, czy nie wnieść o kasację– mówi Arseniuk.

Sprawa Figurskiego nie jest jedyną ciemną plamą w życiorysie Graffa. W kwietniu 1946 r. osobiście uczestniczył w wykonaniu egzekucji na 12 członkach państwa podziemnego, którzy po trzech dniach od zatrzymania zostali skazani na kary śmierci przez Wydział ds. Doraźnych Sądu Okręgowego w Siedlcach.

W tej sprawie nie udało się oskarżyć Kazimierza Graffa, gdyż większość dokumentów jej dotyczących została zniszczona.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

t.pietryga@rp.pl

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Podcast „Rzecz w tym”: PiS w ogniu wewnętrznych wojen
Kraj
Do kiedy wysłać prezenty, żeby dotarły przed świętami? Poczta Polska podała daty
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama