W Łodzi odbyła się II Ogólnopolska Konferencja z cyklu „Dziennikarz – między prawdą, a kłamstwem”. Konferencję zorganizował Oddział Łódzki Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, patronat nad imprezą objęła "Rzeczpospolita". Tematem przewodnim spotkania, w którym udział wzięli m.in. prof. Piotr Jaroszyński, ojciec dr Krzysztof Bieliński, teolog i moralista ksiądz prof. Jerzy Bajda, były rozważania o stawaniu w „obronie godności” przez redaktorów i wydawców.
Prowadzący konferencje Tomasz Bieszczad stwierdził, że dziennikarze posługując się słowem i obrazem mają w oręż, z którego nie potrafią używać w obronie uniwersalnych wartości. – Współczesne media cechuje świadoma ucieczka od odpowiedzialności – mówił dziennikarz i publicysta Wojciech
Reszczyński. – Trwa wyścig, jak daleko można się jeszcze posunąć, by balansując na granicy naruszenia prawa, przeciągnąć tę granicę tak daleko, by doprowadzić prawo do paraliżu. Mają tego świadomość zabiegające o aplauz i pieniądze przeróżne miernoty prezentujące jakieś koszmarne „instalacje” z genitaliami na krzyżu, coraz bardziej otwarcie obrażające nasze uczucia religijne i estetyczne.
Według Krzysztofa Nagrodzkiego, sekretarza zarządu łódzkiego oddziału KSD są mieszane pojęcia dobra i zła, prawdy i kłamstwa, wolności i samowoli, poświęcenia i egoizmu. Rozmówcy byli zgodni, że media chcąc zwrócić na siebie uwagę publiczności posuwają do wykrzywiania rzeczywistości przez nadawanie innych znaczeń takim słowom jak godność czy miłość. Choćby w reklamie stacji radiowej, która chciała zostać zauważona poprzez pokazanie dwóch panów w intymnej sytuacji. Na protesty środowiska dziennikarskiego Komisja Etyki Reklamy uznała, że to był tylko żart. Reszczyński uważa, że media bezkrytycznie akceptują liberalne koncepcje sprzeczne z chrześcijańską kulturą.
Publicysta i producent Robert Tekieli, autor „Leksykonu zagrożeń duchowych" tłumaczy jak rozumie zasady dziennikarstwa. – Często dziennikarz z lenistwa czy dla wierszówki ucieka od skutecznego zweryfikowania informacji, ucieka od prawdy. Rzetelność jest sprawą sumienia, a rozstrzygając – co jest prawdą, a co nie – dziennikarz spotyka się w swym sumieniu z Bogiem.