LPR chce rządzić w TVP

Dziś Krajowy Rejestr Sądowy odwiedzą Andrzej Urbański i Piotr Farfał. Obaj uważają, że to oni stoją na czele spółki Telewizja Polska SA.

Aktualizacja: 22.12.2008 11:21 Publikacja: 22.12.2008 02:11

Siedziba TVP

Siedziba TVP

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Piotr Farfał będzie chciał przedstawić w Krajowym Rejestrze Sądowym uchwałę rady nadzorczej i zażąda, by wpisać go do dokumentów firmy jako pełniącego obowiązki prezesa TVP SA.

Andrzej Urbański złoży natomiast zastrzeżenie do takiego zapisu, argumentując, że rada nadzorcza w niepełnym składzie nie może podejmować decyzji. W tej sytuacji sprawę będzie musiał rozstrzygnąć sąd.Tymczasem w telewizji mnożą się spekulacje, jakie decyzje podejmie zarząd reprezentowany przez Piotra Farfała. Mówi się, że zamierza się zająć przede wszystkim zmianami w Jedynce oraz pionie informacji.

Szefem TVP 1 w miejsce Doroty Maciei miałby wtedy zostać Szymon Pawłowski, były szef Klubu Parlamentarnego Ligi Polskich Rodzin i jednocześnie szwagier polityka Ligi Wojciecha Wierzejskiego.

Spekuluje się też o odwołaniu szefowej i wiceszefowej Agencji Informacji (produkuje najważniejsze serwisy): Aleksandry Zawłockiej i Patrycji Koteckiej.

Zapowiadany przez Piotra Farfała i delegowanego do zarządu Tomasza Rudomina powrót Hanny Lis do prowadzenia „Wiadomości” jest komentowany na Woronicza jako „wsparcie LiS-a dla Lisów”. Farfał jest bowiem postrzegany jako człowiek bliski LPR, Rudomino zaś jako Samoobrony. Pod koniec rządu Jarosława Kaczyńskiego krótko funkcjonowała koalicja tych dwóch partii znana właśnie jako LiS.

O tym, że LPR w związku z sytuacją w TVP czuje się komfortowo, świadczy triumfalny esemes, jaki miał przesłać Roman Giertych ministrowi spraw zagranicznych Radosławowi Sikorskiemu. Wiadomość była aluzją do słynnej wypowiedzi Sikorskiego o PiS i brzmiała: „dorżnęliśmy watahę w telewizji”.

Giertych temu zaprzecza: – Dokładnie takiego esemesa mu nie wysyłałem, a moje kontakty z ministrem Sikorskim to moja prywatna sprawa – dodaje. Nie chce mówić o swoim udziale w rozgrywce o TVP. – Nie jestem ani członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ani zarządu TVP, ani jej rady nadzorczej, ani ministrem skarbu. Tylko te organy mają coś do powiedzenia w tej sprawie. Nie jestem też szarą eminencją – mówi „Rz” były wicepremier z LPR.

W telewizji spekuluje się też, że Farfał odsunie Anitę Gargas od kierowania programem „Misja specjalna”.

Jednak wszystko wskazuje na to, że decyzje Farfała wspieranego przez Rudomina będą bojkotowane przez dyrektorów poszczególnych pionów TVP.Jeszcze w piątek podczas spotkania z Andrzejem Urbańskim deklarowali, że nie będą przyjmować poleceń od prezesa Farfała, którego uważają za samozwańca.

– Wygląda na to, że Prawo i Sprawiedliwość, podejmując tę grę, strzeliło sobie w stopę. Nadzieje na przeciągnięcie Rudomina na swoją stronę okazały się płonne. PiS w tej sytuacji zamiast zwiększyć swoje wpływy w TVP, może je stracić w ogóle – mówi „Rz” osoba blisko współpracująca z Urbańskim.

W telewizji trwają też spekulacje, czy sam Rudomino nie prowadzi podwójnej gry. Może on tak naprawdę działać na rzecz PO, bo w sytuacji takiego chaosu prawdopodobne jest wprowadzenie zarządu komisarycznego przez Ministerstwo Skarbu.

[ramka][srodtytul]Prezydent o sporze w stacji[/srodtytul]

Nie mam bezpośredniego wpływu na media publiczne i w sprawie sytuacji w TVP mogę powiedzieć tyle, ile wszyscy obywatele – tak prezydent Lech Kaczyński odniósł się do konfliktu w stacji.

– Zestawienie panów Rudomino i Farfała mnie niezmiernie dziwi – dodał.Pytany, czy zawetuje nową ustawę medialną, którą chce zaproponować Platforma Obywatelska, Lech Kaczyński odpowiedział, że jest przeciwnikiem tej ustawy.

– Telewizja publiczna powinna zostać – i to jest pierwsza elementarna zasada. Po drugie, powinna pełnić pewną misję. I po trzecie, powinna być apolityczna – nie w tym sensie, że nie zajmować się w ogóle polityką, bo to jest niemożliwe, tylko być obiektywna, żeby zarówno rząd, jak i opozycja były traktowane tutaj równo, bo to jest podstawa do tego, żeby była równowaga w walce o poparcie społeczne – podkreślił prezydent.

[/ramka]

Piotr Farfał będzie chciał przedstawić w Krajowym Rejestrze Sądowym uchwałę rady nadzorczej i zażąda, by wpisać go do dokumentów firmy jako pełniącego obowiązki prezesa TVP SA.

Andrzej Urbański złoży natomiast zastrzeżenie do takiego zapisu, argumentując, że rada nadzorcza w niepełnym składzie nie może podejmować decyzji. W tej sytuacji sprawę będzie musiał rozstrzygnąć sąd.Tymczasem w telewizji mnożą się spekulacje, jakie decyzje podejmie zarząd reprezentowany przez Piotra Farfała. Mówi się, że zamierza się zająć przede wszystkim zmianami w Jedynce oraz pionie informacji.

Pozostało 85% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej