Bogdan Klich to ostatnio jeden z najczęściej krytykowanych ministrów. Radio RMF podało nawet, że premier już planował dymisję szefa MON, ale musiał najpierw odwołać Zbigniewa Ćwiąkalskiego z resortu sprawiedliwości. Opisana przez „Rz” sprawa finansowania Instytutu Studiów Strategicznych założonego przez Klicha, a prowadzonego przez jego żonę, może jednak przesądzić o losach ministra.
[srodtytul]Sprawę bada premier[/srodtytul]
Ujawniliśmy, że kontrolowane przez Skarb Państwa firmy: Jastrzębska Spółka Węglowa, Katowicki Holding Węglowy oraz koncern paliwowy PKN Orlen, dofinansowywały działalność instytutu. Sponsorowane przez te spółki imprezy i konferencje odbyły się już po objęciu przez Klicha stanowiska szefa resortu.
Jak napisaliśmy, jedną z konferencji instytutu (w październiku 2007 r.), gdy kierował nim Klich, sponsorowały koncerny z branży zbrojeniowej, m.in. amerykański Lockheed Martin i włoski Finmeccanica, w którego skład wchodzi Agusta Westland produkująca śmigłowce.
W 2008 r. przedstawiciele MON zapowiadali, że w ciągu dziesięciu lat za ponad 10 mld zł chcą kupić ok. 50 śmigłowców.