Ordynacja trafi do Trybunału?

Wybory do europarlamentu nie odbędą się według nowej ordynacji zakładającej dwudniowe głosowanie – zapowiedział szef Kancelarii Prezydenta

Publikacja: 27.02.2009 03:16

Według Piotra Kownackiego, abyśmy w czerwcu mogli głosować na nowych zasadach, musiałyby one obowiązywać w momencie ogłoszenia wyborów przez prezydenta. Ale znowelizowana ordynacja wyborcza wciąż czeka na podpis Lecha Kaczyńskiego.

Kownacki stwierdził, że głowa państwa ma czas na decyzję do 12 marca. A wybory prezydent musi zarządzić do 9 marca. Zdaniem Kownackiego rząd spóźnił się ze zgłoszeniem nowelizacji. – Gdyby prezydent ją podpisał, to wchodzi ona w życie 14 dni po ogłoszeniu – tłumaczył.

PO jest innego zdania. – Nowa ordynacja do prezydenta trafiła w dniu zakończenia prac nad nią przez parlament, czyli 18 lutego – mówi Waldy Dzikowski, wiceszef Klubu PO. – Lech Kaczyński miał więc czas, by ją podpisać przed ostatecznym terminem. Jeśli te przepisy nie wejdą w życie, nie będzie można z wyborami do PE zorganizować referendum w sprawie wejścia do strefy euro, a tego chce PiS.

Jednak Lech Kaczyński rozważa skierowanie noweli do Trybunału Konstytucyjnego – powiedział w TVN 24 Michał Kamiński, prezydencki minister. Jego zdaniem nowe zapisy, które ona wprowadza, czyli dwudniowe głosowanie i umożliwienie osobom starszym i niepełnosprawnym głosowanie przez pełnomocnika, mogą być niezgodne z konstytucją.

– To skandal! – mówi Sebastian Karpiniuk (PO). – To igranie osobami starszymi i niepełnosprawnymi przez piarowców prezydenta.

O podpisanie noweli apelują do prezydenta przedstawiciele osób niepełnosprawnych.

Nowe przepisy zmniejszają też liczbę polskich eurodeputowanych z 54 do 50.

Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji