Reklama

PSL: dajemy sobie pozytywny luz

Ludowcom udało się osiągnąć wynik lepszy niż w poprzednich eurowyborach, ale gorszy od wyniku z wyborów parlamentarnych

Publikacja: 08.06.2009 05:42

[b]Rz: 7,9 procent to poparcie, które satysfakcjonuje PSL?[/b]

[b]Waldemar Pawlak, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, wicepremier:[/b] Ja jestem zadowolony. Oczywiście zawsze można się poruszać w świecie marzeń o lepszych wynikach, ale generalnie ten jest dla nas satysfakcjonujący.

[b]Ale to jednak mniej niż w wyborach do polskiego Sejmu. Tam było prawie 9 proc. głosów.[/b]

Proszę nie tracić nadziei. Na razie mamy wyniki sondażowe, poczekajmy na ostateczne wyliczenia Państwowej Komisji Wyborczej. Dotąd zawsze sondaże dawały nam trochę mniejsze poparcie, niż potem wychodziło w ostatecznych wynikach.

[b]Przed wyborami mówiliście, że sukcesem byłoby zdobycie pięciu lub nawet sześciu mandatów. A z czterema posłami w Brukseli utrzymujecie tylko stan posiadania z poprzednich eurowyborów.[/b]

Reklama
Reklama

Pragnę jednak zwrócić uwagę, że mamy lepszy wynik niż pięć lat temu w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Powtarzam – poczekajmy. Zobaczymy, jak to się na końcu przełoży na mandaty.

[b]Nawet przy trochę lepszym wyniku na piąty mandat i tak raczej nie ma szans. Nie żal panu tego?[/b]

Przed momentem rozmawiałem właśnie z kolegą Żelichowskim z nadzieją, że Podlasie będzie jednak miało tego farta. On z kolei upiera się, że nie da się wypchnąć z polskiej polityki. Może jeszcze będzie ten piąty mandat. Gdyby ostatecznie nasz wynik zbliżył się do 10 procent, jeszcze mamy na niego szansę.

[b]Co pan myśli o frekwencji? To żółta kartka dla polityków?[/b]

To zdecydowany sygnał, że polityka oparta na konfrontacji i kłótniach nie mobilizuje ludzi do uczestnictwa w wyborach. A to dla wszystkich polityków powinien być znak, że wyborcy chcą innego uprawiania polityki i większego zwracania uwagi na sprawy, które mają praktyczny wymiar. Ale w tych wyborach Polacy pokazali też jeszcze jedną rzecz – jak ważna jest dla nich różnorodność propozycji i programów, i dokonywanie między nimi wyboru. Nie skupili się bowiem na proponowanym im przez dwie największe partie konfrontacyjnym modelu dwupartyjnym.

[b]Za rok w wyborach prezydenckich jesteście w stanie poprawić wynik?[/b]

Reklama
Reklama

Dla nas najważniejsze będą wybory samorządowe. I na tym będziemy skupiać swoją energię.

[b]Wynik wyborów do PE zmieni wasze postępowanie w koalicji? Przed wyborami od waszych polityków można było usłyszeć, że potwierdzenie pozycji PSL może zaowocować ostrzejszym podejściem do koalicjanta.[/b]

Wynik tych wyborów jest akurat dobrym potwierdzeniem tego, że obecny styl współdziałania w koalicji odpowiada ludziom. Przecież to fenomen, by po dwóch latach rządzenia powtórzyć wynik z poprzednich wyborów. I to w czasie, gdy wszędzie dookoła szaleje kryzys.

[b]Co to dokładnie oznacza? Czy w rozmowach o nowelizacji budżetu będziecie wobec koalicjanta twardzi czy ustępliwi?[/b]

Nie ma jeszcze żadnych konkretnych propozycji dotyczących zmian w budżecie, a rozmowy o jego nowelizacji jeszcze się nie zaczęły. A więc spokojnie czekamy. Na razie dajemy sobie jeszcze pozytywny luz.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama