Wszystko sie zgadza - w 2005 i 2006 roku ekonomiści oraz Platforma Obywatelska straszyli, że pod rządami PiS benzyna będzie niedługo po 5 zł za litr. No i stało się. Tylko czemu na czele rządu PiS stoi Donald Tusk?
Wszystkie gazety triumfalnie wołają "Jerzy Buzek jedynym kandydatem na stanowiska szefa Parlamentu Europejskiego!". Oto prawdziwie europejska lekcja demokracji: jedno stanowisko - jeden kandydat.
Pięknie jest żyć marzeniami. "Polska The Times" pisze o nowym eurodeputowanym PiS, Ryszardzie Legutko, konserwatywnym publicyście i znakomitym filozofie: "Jeśli do Legutki nie przylepi się etykieta ekstremisty, ma szansę powtórzyć karierę Buzka". Autorowi tej śmiałej tezy proponuje karierę w prasie sportowej, gdzie redaktorzy z utęsknieniem czekają na teksty w stylu: "Jeśli Barcelona nie odpadnie, to awansuje".
W "Dzienniku" Lech Wałęsa wspiera katolików protestujących przeciw koncertowi wokalistki Madonny, która ma zaśpiewać w Polsce 15 sierpnia (święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny). Były prezydent robi to w swoim niepowtarzalnym stylu: "Macie racje, ale jak to mądrze rozegrać, naprawdę nie wiem". Jeśli tylko do Wałęsy nie przylepi się etykieta ekstremisty, ma szansę powtórzyć karierę Jerzego Buzka.
Arcyciekawy wywiad niby o mediach publicznych w dzisiejszej "Wyborczej". Pyta Agnieszka Kublik: "Czyja to wina, że PiS znów ma TVP?". Odpowiada prof. Tadeusz Kowalski, medioznawca: "Nie wiem, czy PiS ma TVP, bo o tym zdecyduje sędzia z Krajowego Rejestru Sądowego". W ten sposób poznaliśmy treść wniosków do KRS: "szanowny panie KRS-ie, prosimy o oddanie nam TVP. Podpisano: PiS". Aha, kolejne pytanie Agnieszki Kublik zaczynało się: "Ale teraz TVP znów jest w rękach PiS'. Jak mus, to mus. Po akcji "Rodzić po ludzku" czeka nas nowe przedsięwzięcie "Wyborczej": "Broni Farfała Polska cała".