Do dymisji podał się pierwszy zastępca szefa Sztabu Generalnego gen. Mieczysław Stachowiak – [link=http://www.rp.pl/artykul/481946_Kolejna_dymisja__z_armii_odchodzi_gen__Stachowiak_.html" "target=_blank]ujawniliśmy wczoraj w naszym serwisie internetowym[/link]. Informację tę potwierdził rzecznik Sztabu Generalnego płk Sylwester Michalski. Dodał, że generał odchodzi do cywila we wrześniu. I że przyczyną jest „pogarszający się stan zdrowia”.
Jednak informatorzy „Rz” podkreślają, że po śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego i związanych z nią zmianach w armii generał nie widział dla siebie perspektyw. – Generał ciężko pracował, a i tak był kojarzony jako generał związany z PiS – twierdzi nasz rozmówca. – Zauważył, że przypięta mu łatka szczególnie teraz blokuje jego możliwości rozwoju.
Gen. Stachowiak po tragicznej śmierci szefa Sztabu Generalnego gen. Franciszka Gągora w katastrofie pod Smoleńskiem przejął jego obowiązki. Na stanowisko zastępcy wrócił, gdy pełniący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski powierzył kierowanie armią gen. Mieczysławowi Cieniuchowi.
[srodtytul]Straszą ich emerytury[/srodtytul]
Armię opuszcza też gen. Krzysztof Załęski, p.o. szefa Sił Powietrznych, o czym poinformowano we wtorek. Jak się dowiedzieliśmy, w ciągu ostatniego miesiąca dymisję złożyło również kilkudziesięciu niższych rangą oficerów w różnych rodzajach wojsk. – Kolejni się zastanawiają – twierdzi jeden z generałów. Przyznaje, że sam poważnie to rozpatruje.