Zarzuty dla członków Komisji Majątkowej

Afera z przekazaniem gruntu w Białołęce zakonnicom. Podejrzani: ks. Mirosław Piesiur i warszawski adwokat dr Krzysztof Wąsowski

Aktualizacja: 09.06.2010 04:10 Publikacja: 08.06.2010 21:31

Zarzuty dla członków Komisji Majątkowej

Foto: copyright PhotoXpress.com

Warszawska Prokuratura Okręgowa postawiła zarzuty dwóm członkom strony kościelnej zasiadającym w Komisji Majątkowej (od 1990 r. zajmuje się zwrotem mienia, które Kościół utracił w PRL).

Według informacji "Rz", śledczy podejrzewają o poświadczenie nieprawdy ks. Mirosława Piesiura i adwokata dr. Krzysztofa Wąsowskiego. Ks. Piesiur, dyrektor finansowy archidiecezji katowickiej, przez wiele lat był wiceszefem kościelno -rządowej komisji. Odszedł z niej w listopadzie ubiegłego roku. Wówczas na stanowisku wiceszefa zastąpił go Wąsowski, który również od lat pracuje w Komisji Majątkowej.

[srodtytul]Ziemia dla elżbietanek [/srodtytul]

Jak udało nam się ustalić, zarzuty wobec nich mają związek ze sprawą przekazania 47 ha w Warszawie-Białołęce zakonowi poznańskich elżbietanek. Zakonnice dostały grunt na podstawie orzeczenia Komisji Majątkowej z 10 czerwca 2008 r. Atrakcyjne grunty od razu odsprzedały za 30 mln zł Stanisławowi M., biznesmenowi z Pomorza. Według władz Białołęki ziemia w tym miejscu jest warta nawet 240 mln zł.

Burmistrz Białołęki prawie dwa lata temu zawiadomił prokuraturę. Pełnomocnikiem transakcji między elżbietankami a prywatnym nabywcą był były esbek ze Śląska Marek Piotrowski, dziś biznesmen o wielkich wpływach w Kościele katolickim.

[srodtytul]Decyzja czterech[/srodtytul]

Orzeczenie o przekazaniu gruntów elżbietankom podpisał czteroosobowy zespół członków Komisji Majątkowej.

Poza ks. Piesiurem i adwokatem podpisali je reprezentanci strony rządowej: Andrzej Marciniak i Zbigniew Filipkowski. Filipkowski i ksiądz Piesiur, wtedy wiceprzewodniczący komisji, parafowali orzeczenie, stwierdzając, że jest one prawomocne (tzn. nie ma od niego odwołania).

Gdzie miało nastąpić poświadczenie nieprawdy? Śledczy nie chcą zdradzić. Prokurator Monika Lewandowska potwierdziła wczoraj "Rz" jedynie fakt "postawienia zarzutu dwóm osobom, które brały udział w wydawaniu orzeczenia w sprawie nieruchomości w Białołęce".

Krzysztof Wąsowski opowiada “Rz”, że prokuratura prawdopodobnie podejrzewa, iż 10 czerwca orzeczenie podpisał tylko on i ks. Piesiur. – Tymczasem wówczas przedstawiciele strony rządowej uczestniczyli w tym posiedzeniu – tłumaczy adwokat. – Ale prokuratura najprawdopodobniej podejrzewa, że oni podpisali sie pod tym orzeczeniem w innym terminie, między 10 a 25 czerwca, bo właśnie 25 czerwca orzeczenie weszło w życie. Nie wiem jednak, dlaczego prokuratura upatruje się tu jakiegoś przestępstwa.

Wąsowski odmówił składania zeznań przed prokuratorem. Czeka na uzasadnienie postawienia zarzutu i wgląd do akt śledztwa. Czy w związku z zarzutami odejdzie z komisji? – Prokuratura nie wystąpiła z wnioskiem o zakazanie mi prac w komisji – odpowiada. – Zresztą nie zastosowano wobec mnie żadnego środka zapobiegawczego, poza poręczeniem majątkowym w wysokości 30 tys. zł. Na pewno zażalę się na tę decyzję. Oczywiście jestem do dyspozycji sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Polski i czekam na jego decyzję.

– Wspomniane osoby cieszą się zaufaniem strony kościelnej. Trudno jest mi sobie wyobrazić, że ktoś może im postawić taki zarzut, a zwłaszcza udowodnić im poświadczenie nieprawdy – komentuje dla "Rz" ks. dr Józef Kloch, rzecznik episkopatu.

Ks. Mirosław Piesiur nie chciał odnieść się do zarzutów. Burmistrz Białołęki Jacek Kazanowski: – Od początku wydawało nam się, że ta transakcja nastąpiła z naruszeniem prawa, nie sądziłem jednak, że nie tylko w trakcie wyceny gruntu.

Co dziś się dzieje z kwestionowanym gruntem w Białołęce? Stanisław M. wciąż nie zapłacił za niego zakonowi, bo sprzedaż musiała się odbyć za zgodą Stolicy Apostolskiej, a takiej zakon nie posiadał. Według burmistrza Białołęki M. odsprzedał ziemię swoim synom. – Za 80 mln zł, a więc prawie trzykrotnie drożej. Grunt w ciągu trzech lat trzykrotnie zmienił właściciela, choć dziś, okazuje się, są wątpliwości, czy elżbietanki dostały go zgodnie z prawem – wzdycha Jacek Kazanowski.

Warszawska prokuratura bada również wątek korupcyjny w Komisji Majątkowej. O łapówkach, jakie miał od Marka Piotrowskiego przekazywać jednemu z członków Komisji Majątkowej – adwokatowi z Warszawy Piotrowi P., zeznał Dariusz Moskała, do niedawna prawa ręka Piotrowskiego i członek zarządu wszystkich jego spółek.

Warszawska Prokuratura Okręgowa postawiła zarzuty dwóm członkom strony kościelnej zasiadającym w Komisji Majątkowej (od 1990 r. zajmuje się zwrotem mienia, które Kościół utracił w PRL).

Według informacji "Rz", śledczy podejrzewają o poświadczenie nieprawdy ks. Mirosława Piesiura i adwokata dr. Krzysztofa Wąsowskiego. Ks. Piesiur, dyrektor finansowy archidiecezji katowickiej, przez wiele lat był wiceszefem kościelno -rządowej komisji. Odszedł z niej w listopadzie ubiegłego roku. Wówczas na stanowisku wiceszefa zastąpił go Wąsowski, który również od lat pracuje w Komisji Majątkowej.

Pozostało 86% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej