Reklama

Komorowski i Klaus na Śnieżce

Prezydenci Polski i Czech rozmawiali o współpracy na najwyższej górze Karkonoszy

Publikacja: 11.08.2010 02:59

Komorowski i Klaus na Śnieżce

Foto: PAP, Grzegorz Hawałej GH Grzegorz Hawałej

– To naprawdę spotkanie na szczycie – tak Bronisław Komorowski przywitał Vaclava Klausa na Śnieżce.

Prezydenci, marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna i ok. 1000 pielgrzymów wzięli udział we mszy na wysokości 1602 m n.p.m. Jak co roku w dniu św. Wawrzyńca po polsku i czesku modlono się w intencji ratowników i przewodników górskich.

– Samo wejście na szczyt wymaga zmęczenia, wymaga wysiłku. Zawsze więc każdy sukces, poczucie siły własnej, daje więcej satysfakcji, jeśli jest okupione wysiłkiem – w ten sposób prezydent Komorowski, który zabrał głos tuż po rozpoczęciu mszy, nawiązał do swego niedawnego sukcesu. – Dziękuję za turystyczno-polityczny szczyt na Śnieżce i z góry się cieszę na to, że razem stąd potrafimy zobaczyć piękno świata, piękno Polski, piękno Czech i piękno tego szczególnego miejsca, tych wspaniałych gór Karkonoszy.

Inaczej niż prezydent Komorowski na te okolice spojrzał Grzegorz Schetyna. Marszałek przede wszystkim apelował o solidarność z poszkodowanymi w powodzi w obu krajach, która miała miejsce kilkadziesiąt kilometrów od Śnieżki. Przywołując solidarność historyczną pomiędzy Polską i Czechami, Schetyna przypomniał cykliczne spotkania na Śnieżce w ramach Solidarności Polsko-Czechosłowackiej, a po upadku komunizmu Polsko-Czesko-Słowackiej. – Módlmy się za nich i za tych, którzy im pomagali, bo ta współpraca polsko-czeska była bardzo dobra – mówił Schetyna.

Prezydent Vaclav Klaus, który w przeszłości był przewodnikiem górskim, podkreślił, że spotkania na Śnieżce to już tradycja, i wyraził zadowolenie, że staje się ona coraz silniejsza. – Zrobimy wszystko, żeby stosunki między oboma naszymi krajami były jak najlepsze – deklarował Klaus.

Reklama
Reklama

Po mszy politycy rozmawiali w schronisku po czeskiej stronie granicy o stosunkach między naszymi krajami oraz współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej.

Choć polsko-czeskie spotkania na karkonoskim szczycie mają ponadtrzydziestoletnią tradycję, obecne było pierwszym spotkaniem prezydentów obu krajów na Śnieżce. Co prawda w 1990 roku spotkał się tu Vaclav Havel z Lechem Wałęsą, ale dopiero kilka miesięcy później obaj zostali prezydentami.

W 1978 r. z Havlem, który u stóp Śnieżki miał daczę (słynny Hradeczek), i przedstawicielami czeskiej Karty 77 po raz pierwszy spotkali się polscy opozycjoniści z Komitetu Obrony Robotników: Adam Michnik, Jacek Kuroń, Jan Lityński oraz Antoni Macierewicz.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=j.kalucki@rp.pl]j.kalucki@rp.pl[/mail][/i]

– To naprawdę spotkanie na szczycie – tak Bronisław Komorowski przywitał Vaclava Klausa na Śnieżce.

Prezydenci, marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna i ok. 1000 pielgrzymów wzięli udział we mszy na wysokości 1602 m n.p.m. Jak co roku w dniu św. Wawrzyńca po polsku i czesku modlono się w intencji ratowników i przewodników górskich.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Od kontrowersji do sukcesu? Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie bije rekordy popularności
Warszawa
Labubu z automatu? Stołeczna Galeria Młociny sprzedaje figurki w oryginalny sposób
Kraj
Radni KO przeciw Rafałowi Trzaskowskiemu. Poróżnił ich alkohol
Warszawa
Warszawa wychodzi z szamba. Dotacje dla mieszkańców na budowę kanalizacji
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama