Radio Merkury Poznań - trwa wojna o rozgłośnię

Atakują mnie ludzie związani z Bronisławem Komorowskim – twierdzi prezes rozgłośni Filip Rdesiński

Publikacja: 13.10.2010 04:07

Radio Merkury Poznań - trwa wojna o rozgłośnię

Foto: radiomerkury.pl

Rdesiński zawiadomił wczoraj prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez poprzedni zarząd publicznego Radia Merkury Poznań. Chodzi m.in. o umowę z agencją reklamową kierowaną przez byłego dziennikarza rozgłośni. – Podmiot został wyłoniony bez przetargu. To działanie na szkodę spółki – uważa Rdesiński.

Były prezes Piotr Frydryszek broni się, że umowę kontrolowała NIK i nie wykryła nieprawidłowości.

Rdesiński sam jest oskarżany o szkodzenie rozgłośni. Do KRRiT trafił wniosek ministra skarbu o jego odwołanie. – Prezes Rdesiński zatrudniał nowe osoby na nieistniejących wcześniej stanowiskach, doprowadził do sporu zbiorowego ze związkami i radą pracowników, upolitycznił radio – wylicza Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu.

– Nie złamałem prawa – zaprzecza Rdesiński. – Znamienne, że krytykują mnie osoby związane z Bronisławem Komorowskim.

Wskazuje na Krzysztofa Lufta z KRRiT, wcześniej rzecznika Komorowskiego, i prof. Tomasza Naganowskiego z rady nadzorczej radia, który był w poznańskim komitecie poparcia prezydenta.

30-letni Rdesiński przypomina, że jako dziennikarz (m.in. “Misji specjalnej” TVP i “Gazety Polskiej”) był autorem publikacji krytycznych wobec Komorowskiego. – Poza tym w Radiu Merkury ma być wyemitowany obszerny wywiad z Jarosławem Kaczyńskim. Być może to próba jego zablokowania – uważa.

Naganowski: – To bzdury, że prezydent Komorowski mógłby zaplanować zemstę za publikacje początkującego dziennikarza.

Rdesiński zawiadomił wczoraj prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez poprzedni zarząd publicznego Radia Merkury Poznań. Chodzi m.in. o umowę z agencją reklamową kierowaną przez byłego dziennikarza rozgłośni. – Podmiot został wyłoniony bez przetargu. To działanie na szkodę spółki – uważa Rdesiński.

Były prezes Piotr Frydryszek broni się, że umowę kontrolowała NIK i nie wykryła nieprawidłowości.

Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji